Epilog
Amity
Kilka miesięcy później
Mamy święta, prószy śnieg wygląda to pięknie i to pomimo faktu, że na zewnątrz temperatura spadła do -20 stopni w ciągu dnia, ale przynajmniej ten całoroczny wyścig szczurów nieco zwolnił. Ludzie wrócili do swych rodzin, a by przeżyć razem z nimi święta. Święta i Nowy Rok to dobry moment na zmiany i postanowienia, a ja mam nadzieję, że moje się spełnią.
Wesołych Świąt.
Ogólnie za kilka godzin zasiądziemy do świątecznego obiadu, ale będzie on wyjątkowy.
Będzie na nim Luz i jej ciocia Eda, a nawet King!
A prócz tego pojawi się Iris i Ian.
Przy tej dwójce na chwilę się zatrzymam, bo Iris nie tylko pozwoliła, aby mówić do niej na ty, ale i powiedziała, że mogę mówić do niej ciociu.
Byłam tym tak zaskoczona, ale po chwili dodałam 2 do 2 i zrozumiałam, że to może mieć coś wspólnego z tym pierdzionkiem, który kilka dni temu pojawił się na palcu mojej siostry.
Hmmm... mam tylko nadzieję, iż to oznacza, że za jakiś czas sama mogę zostać ciocią (◕ᴥ◕)
Chociaż pewnie trochę na to poczekam, ale kto wie... chociaż przyznam się, że nie wyobrażam sobie Emiri w roli mamy, a sama próba wyobrażenia sobie tego kończy się atakami mojego szaleńczego śmiechu, a kto ją zna ten wie dlaczego.
Cóż... jeśli tak się jednak stanie to postaram się tego dzieciaczka bądź dzieciaczki ucywilizować, aby nie poszły w ślady mamy tylko cioci Amity. Ha! To się nazywa ambitny cel! (ᵔᴥᵔ)
A kto wie może z pomocą Luz uda mi się zaszczepić w nowym pokoleniu miłość do Azury i do TOH, a jeśli nie to chociaż niech co nieco się o nim dowiedzą.
Z innych informacji:
Edric dzięki Ianowi poznał Alexa, który pomógł mu wkręcić się w świat efektów specjalnych czyli jak mówią niektórzy iluzji kina, a sam Edric ma do tego całkiem niezłą smykałkę. W wolnych chwilach też, przychodzi do biblioteki i opowiada starszym dzieciakom różne dziwne historie i o dziwo te go słuchają.
Willow ma się dobrze i często nas odwiedza. W końcu jest moją najstarszą przyjaciółką, więc cieszę się, że ma się dobrze.
Gus potwierdził mi, że powstanie prequel The Owl House, ale nie ma jeszcze oficjalnej nazwy i też nie wiadomo czy Disney podejmie się tego projektu czy sprzeda prawa do marki Netflixowi, a może będzie do koprodukcja? Mam nadzieję, że na wiosnę wszystko będzie jasne.
A co zmieniło się w moim życiu? Cóż. Całkiem sporo.
Ostatnie miesiące były najlepszymi miesiącami od dawna, bo moja relacja z Luz nie tylko wróciła do poprzedniego stanu, ale stała się nawet mocniejsza niż wcześniej.
Znów stała się dla mnie promykiem nadziei, który rozświetla mroczny świat dookoła i mam na dzieję, że tym razem to się nie zmieni i że my nigdy się już nie zmienimy.
Planujemy wspólny wyjazd, ale nie wiemy jeszcze gdzie, a potem...potem się zobaczy.
Wiem jednak jedno, że życie u boku kogoś takiego będzie nieprzewidywalne i piękne. Znów czuję się kompletna i odrodzona
To jednak co, będzie dalej, to już inna historia na inny czas i miejsce.
Ponieważ tą historię napiszemy już RAZEM!
P.S Dzięki Luz przełamałam strach i zapisałam się na prawo jazdy! Drżyjcie piesi oraz inni użytkownicy drogi, bo Królowa szos niedługo nadjedzie!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro