Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

XXVIII

LUKE's pov:
Gann spojrzał na mnie - Może nadszedł czas, żebyśmy porozmawiali ze sobą całkiem szczerze. Czujesz coś więcej niż przyjaźń do tej dziewczyny?
-Być może. - uśmiechnąłem się.
*
Teraz zrozumiałem wewnętrzny głos. Tak jak podejrzewałem, choć jednocześnie miałem nadzieje, że się myliłem, nie był to głos Obi-Wana. Była to pozorność po naukach mistrza, wspomnienie niezliczonych dni i tygodni cierpliwej nauki, głos wspólnie spędzonych lat.
Nie było ducha. Obi-Wan nie zniknął. Umarł naprawdę.

PALPATINE's pov:
- Kombinowałeś coś z robotami - westchnąłem, z politowaniem kręcąc głową. - Nie ufasz mi?
Siedzieliśmy naprzeciw siebie w mojej kabinie na moim statku dowodzenia, przerobionym holowniku. Kabina wydawała się mniej luksusowa niż apartament, ale ten statek był większy i lepiej uzbrojony.
- Nie bardziej niż ty mnie - generał wycelował długi palec we mnie - Miałeś zamiar sprawić, aby wszystkie moje siły legły w gruzach, a wtedy pojawiłbyś się tu i posprzątał ten bałagan.
Nic nie odpowiedziałem, przemierzając kabinę wzduż i w wszerz. - Roboty myśliwskie, które same startują .... bardzo niezwykłe - nie potrafiłem ukryć krzywego i pogardliwego uśmieszku. - Wywieranie wpływu na inteligencję robotów to skomplikowana operacja. Jesteś pewien, że niczego nie poplątałeś?
Generał nic nie odpowiedział.
Wywołałem na środku kabiny obraz przedstawiający planete i obszedłem go dokoła, tracąc dłonią podbródek.
- Dostaliśmy statki do rozmieszczenia latających min i przejeliśny kontrole nad większą liczbą bezzałogowych myśliwców Federacji Handlowej. Mamy ich o wiele więcej od ciebie, a ich inteligencja pozostała nienaruszona. Mamy również dość siły ognia na krążownikach. - powiedział
-Wyjątkowo subtelne środki - zadrwiłem.
- Wyjątkowo skuteczne - poprawił mnie generał.
Milczałem. Szczerze mówiąc sam nie wiedząc czemu.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro