Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

40*

*Zamiast rzymskich, będe pisała arabskie, bo w tych rzymskich się juz pogubiłam. XD

HAN's pov:
Dostałem anonimową wiadomość, że Ashley została złapana przez Imperatora. Na szczęście wiedziałem, że nowa baza Imperium znajduje się na Endorze.
Włączyłem silnik Sokoła i nie tracąc nadzieji poleciałem w stronę gęstych lasów Endoru.

ASH's pov:
Moim jedynym zajęciem jest poszukiwanie bezpiecznej kryjówki, wiedziałam też, że na tej planecie nie ma pewnego miejsca na bezpieczne schronienie.

Z daleka usłyszałam jakby znajomy odgłos silnika.
Nagle zauważyłam Sokoła, podbiegłam na wyższy teren i zaczęłam głośno krzyczeć.

Pilot, najprawdopodobniej to był Han, zauważył mnie i skierował statek w moją stronę.
- Cześć mała, tęskniłem - podbiegłam do Hana i go przytuliłam, po policzku spłynęła mi zabłąkana łza.
- Ja też, nawet nie wiesz jak bardzo. - powiedziałam.
Nastąpiła bezsensowna cisza, którą po chwili przerwałam.
- Luke żyje? - zapytałam, w duchu mając nadzieje, że żyje.
- Napewno tak.
-Mam taką nadzieję.

HAN's pov:
Wiem, że Ash dużo przeszła, nie chciałem, żeby była smutna. Zrobię wszystko, żeby skontaktować się z Luke'iem.
Wymyśliłem, żeby polecieć razem z Ashley i z Chewie'm na Tatooine i powiadomić Luke'a, że tam jesteśmy.
Za pomocą komunikatora, który posiada każdy statek Rebelii dałem zaszyfrowaną wiadomość, która brzmiała "My, Luke, Tatooine, Ash, jutro, pośpiesz się"
Mam nadzieję, że Luke się szybko pojawi.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro