38
-Więc miło było wczoraj.
-Też tak myślę.
-Powinniśmy to powtórzyć.
-Powinniśmy.
-Coś ty taki rozkojarzony?
-Wyglądasz jak moja pierwsza żona.
-To ile ich już było?!
-Jeszcze żadnej.
✖✖✖
To przecież jest niczym zaręczyny!
Zapomniałam dodać wczoraj to macie dzisiaj. Jesteśmy już prawie na końcu (buuuuuu).
Nie idę dziś do szkoły więc kto wie czy nie będzie kolejnego rozdziału. Wiem, że tego chcecie, ale pamiętajcie im szybciej rozdziały tym szybciej koniec i wielkie krzyki na mnie za to jak zakończyłam! Nie żebym coś sugerowała haha
Zrobiliście mi niezły spam w powiadomieniach tej nocy. Haha dziękuję? Idk kocham was najbardziej. Aha :) xx
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro