36
-Hej przystojniaku!
-Cześć. Dobrze, że cię widzę, bo mam sprawę.
-Tak?
-Co powiesz na kolację?
-Taką prawdziwą w restauracji?
-Um tak..
-Wiesz, że z tobą wszędzie będzie świetnie.
-Taka subtelna i słodka. Zupełnie jak zawsze.
-To źle?
-Oh kochanie, nie jesteś świadoma tego jak za tobą szaleję.
-Jak bardzo?
-Tak bardzo, że gdybyś była iPadem ładowałbym cię co noc.
✖✖✖
RANDKA BITCHES!
Nie wiem jak mam się odwdzięczyć za wszystkie gwiazdki i komentarze. Kocham was, to wiele dla mnie znaczy ❤x
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro