Destiny zupełnie zapomniała o pudełku, które schowała w bezpiecznym miejscu, ale podczas pakowania się do nowego mieszkania je znalazła i powiedzenie, że była z tego powodu rada byłoby niedopowiedzeniem. Była niezwykle szczęśliwa, ponieważ naprawdę kupony od jej chłopaka czasem potrafił być rozwiązaniem wszystkiego.

Nie była zadowolona z tego, że opuszczają swoje ukochane mieszkanie, ale niestety nie dało się inaczej. Właściciel żądał coraz większych sum pieniędzy, więc para wspólnie postanowiła, że przeprowadzą się w inne miejsce. Jednak nie przewidzieli, że w końcu skończą na kupnie wspólnego mieszkania tylko dla siebie.

Teraz mieli własne gniazdko, z którym mogli robić co tylko chcieli i kredyt na głowie, ale zupełnie ich to nie przerażało. Znaleźli sobie prace, do których chodzili między wykładami, rodzice ich wspomogli i to właśnie było to; ich własność. Ich dom.

Jednak nadal dziewczyna była smutna, ponieważ przywiązała się do starego mieszkania, z którym wiązały się najlepsze wspomnienia jej życia. To było ich pierwsze wspólne gniazdko.

Dlatego też podeszła szybko do Hemmingsa z błękitną karteczką, na której widniał napis 'darmowe przytulanie' i w ten oto sposób skończyli na teraz już zupełnie własnej kanapie w salonie, przytulając się mocno i ciesząc się, że ich życie idzie w dobrą stronę.

~*~

Wybaczcie za piętnaście dni nieobecności tutaj, ale cóż, życie haha i tam kojarzę, że kilka osób mi dało nominację do tych pytań całych, ale ja się nie bawię w takie rzeczy, mimo wszystko dziękuję!

Piszcie, jak wam się podoba !! x