#13 (maraton)
- Jesteś nieznosny, James! - wykrzyknęłam śmiejąc się.
- Tak? Więc radzę ci uciekać, słońce. Masz trzy sekundy. Raz... Dwa... - nie czekając ani sekundy dłużej zaczęłam uciekać.
Chwilkę potem usłyszałam jak Potter zaczyna mnie gonić ze śmiechem. Nie wytrzymałam i po chwili sama zaczęłam się śmiać co poskutkowało tym, że się wywróciłam.
Okularnik nie wyhamował przez co wylądował na mnie. Oboje wybuchliśmy ponownie śmiechem. Chwilę nam to zajęło, aby się opanować, a następnie James spojrzał w moje oczy, a ja w jego.
- Masz bardzo ładne oczy, Bella.
- Dziękuję, James. Ty też masz ładne oczy - powiedzialam uśmiechając się, po czym zrzuciłam go z siebie i wstałam, a ten powtórzył mój gest.
***
Od tej sytuacji minęło już kilka tygodni. Przez pierwsze kilka dni wszyscy byli jeszcze przygnębieni stratą przyjaciółki, lecz teraz już wszystko jest okej.
- Hej. - odezwałam się do Amandy wchodząc do dormitorium.
- Cześć, kochana. Gdzie byłaś? - uśmiechnęła się.
- Po lekcjach odrazu poszłam na obiad, a potem Huncwoci mnie tak jakby porwali. Syriusz też pytał o ciebie.
- O mnie? Dlaczego? Co dokładnie pytał?
- Gdzie teraz jesteś i czy masz chłopaka.
- No i co mu powiedziałaś?
- No, że poszłaś z Severusem do dormitorium odrazu po lekcjach i, że nie masz. Myślę, że on coś do ciebie czuje! - zaśmiałam się.
- Nie przesadzaj, Bella! - dziewczyna zawtórowała mi - Ale ty mi lepiej powiedz co jest pomiędzy tobą a Jamesem.
- Przyjaźń - wzruszyłam ramionami.
- A tak serio? Czujesz coś do niego?
- Ja... Nie wiem.
- Więc powiedz mi co o nim myślisz? Jakie masz odczucia przy nim?
- No, jak go widzę to mam ochotę się uśmiechać jak głupia. Uwielbiam jego głos, jak się do mnie odnosi i jego poczucie humoru. Po prostu kocham kiedy mnie przytula. Uwielbiam jego uśmiech, oczy, to jak na mnie patrzy. I bardzo mnie boli kiedy widzę go z inną dziewczyną lub jak ugania się za tą Lily.
- Kochasz go, Bella. - odezwała się po chwili - I zrobię wszystko, abyście byli razem, kochana.
***
Uwu pierwsza część maratonu :) mam nadzieję, że wam się podobała hahah❤️
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro