Trzeci tydzień bez Ciebie

Może nigdy nie byłem twoim rycerzem w lśniącej zbroi
Może nigdy nie byłem tym, którego polubią Twoi znajomi
Może nigdy nie byłem tym, który przynosiłby ci kwiaty
Ale mimo to, wiedziałem, że byliśmy dla siebie stworzeni.

Kiedy pierwszy raz cię zobaczyłem, po drugiej stronie baru
Mogłem powiedzieć, że jesteś ciekawy, oj tak, 
Zaintrygowałeś mnie.
Gdy zaczeliśmy umawiać się na zwykłe ,,przyjacielskie,, spotkania nie byłem pewien czy ze mną zostaniesz.
Ponieważ nigdy nie byłem dobry w składaniu obietnic.

Ale ty kochałeś sprawiać kłopoty w hotelowych pokojach
I lubiłeś sekretne spotkania, o których nie wiedzieli Twoi przyjaciele
Uwielbiałeś robić rzeczy, których wiesz, że nie powinniśmy robić
Kochanie, byłeś idealny
A ja byłem idealny dla ciebie

Czy możemy zacząć jeszcze raz?

Kocham Cię mocno
I przepraszam

_________________

Harry: Znowu płakałem

Harry: Ponieważ znów Cię widziałem

Harry: Moją perfekcję

Harry: Wiem, że ty też płaczesz

Harry: Niall mi powiedział

Harry: A dokładniej to powiedział i uderzył mnie porządnie w łeb

Harry: Nie winie go

Harry: Moja szczęka nie boli tak bardzo jak uczucie, że płaczesz przeze mnie.

Harry: Nigdy tego nie chciałem

Harry: Nie wiem czy mi wierzysz

Harry: Każda Twoja łza to jeden cios w serce dla mnie

Harry: Tak bardzo tęksnie

Harry: Tak bardzo przepraszam słonko...

******

Zostaw po sobie ślad
Proszę ^^