Dziesiąty tydzień bez Ciebie

Dziś, pierwszy raz od długiego czasu wstawiłeś zdjęcie na instagrama.
Zakładam, że wrzuciłeś je, aby zapewnić bliskich znajomych, że wszystko już u Ciebie dobrze.
Udało Ci się.

Poprzez przewody patrzę na Ciebie
Widzę jak Twoja biała bluzka łapie światło słońca
A w Twoich oczach nie ma kłamstw,
Nie ma wątpliwości, że nie jesteś w przebraniu

Tak powie człowiek który nie zna Cie tak dobrze, jak ja.
Te oczy poznałem bardziej niż kogokolwiek i wiem kiedy kłamią.
Nie jesteś szczęśliwy
To Twoja maska

Nie ma wyjścia, ani innego sposobu
Każdy potrzebuje kogoś wokół
Ty również
Ale nie mogę cię teraz trzymać zbyt blisko
Ponieważ widzę Cię tylko
Poprzez przewody

Uczucie, bycia przy tobie
trzymając cię w ramionach
Jest niesamowite
Gdy powietrza zabraknie i oboje zaczniemy szalenie biec
Niebo upadnie
Tak jak zawsze gdy razem byliśmy zatopieni we własnych spojrzeniach.

Kiedy byłem obok Ciebie, czułem się jak król
A ty, byłeś moim najcenniejszym diamentem.

Poprzez przewody
Patrzę na ciebie, wyobrażając sobie, że jesteś mój
Czy jest za późno? Jak bardzo się spóźniłem?
Powiedz mi teraz, czy mam coraz mniej czasu?

Chciałbym znowu wiedzieć jakie to uczucie, trzymać Cie w ramionach i wiedzieć
Że jesteś mój

Kocham Cię mocno
I przepraszam

______________________

Harry: Nie mam już siły

Harry: Tak długo nie trzymałem Cie w swoich ramionach

Harry: Powoli tracę wiarę w życie

Harry: Coraz bardziej chce umrzeć

Harry: Nie będę mógł żyć ze świadomośćą, że kiedyś ktoś zajmie moje miejsce.

Harry: Chce końca tej traumy

Harry: Kocham Cie, ale coraz mniej wierze w to

Harry: Że mi wybaczysz