Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

"Masz coś do mnie?!"

*2 dni pózniej*
*Karol*
Bardzo się cieszę, że te pare dni spędziłam tylko z moim ukochanym, w gronie mojej rodziny. Co prawda znikał na pare godzin w nocy, ale mówił mi, że ma teraz ciężki okres i takie spacerki go odstreswoywują (dop. aut. Chodzi na spacerki do łóżka Agus). Kocham go i chce z nim spędzać jak najwięcej czasu.
Dzisiaj z moimi rodzicami wychodzimy na kolację do restauracji. To dość ważna kolacja, bo z okazji urodzin mojego taty!!!

*W restauracji*
*Rugge*
Ok. 2 godzin siedzę bezczynnie i lampię się przez okno. Niby to jakaś ważna kolacja, a nic się nie dzieje!!! Byłem bardzo zdenerwowany, ponieważ obok mnie siedział Agus-którego najwyraźniej zaprosiła Karol, razem z Vale-i miział mnie pod stołem po udzie.
Gdy nagle ni stąd, ni z owąd zaczął się temat gejów...
-Według mnie to każdy powinien decydować sam z kim chce być-powiedziała mama Sevilli-ale przyznam, że to trochę niestosowne-zaciskałem zęby.
Debatowali tak około 20 min, a ja ich uważnie słuchałem, bo przecież mówili też w pewnym stopniu o mnie!!! Gdy nagle do tej pory szanowany przeze mnie ojciec Karol, doszczętnie podniósł mi ciśnienie!!!
-...A jak dla mnie to takie coś nie powinno mieć miejsca!!! Kto to widział, żeby dwójka debili pieprzyła się ze sobą?! To jest wręcz obrzydliwe i powinno być zakazane.
-Masz coś do gejów?!-nie wytrzymałem i wręcz ryknąłem na tatę Karol. Pan Sevilla spojrzał się na mnie zdezorientowany i już chciał zacząć mówić, gdy ja wstałem z krzesła, chwyciłem za rękę Agustina-który również wstał-i zacząłem mówić.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro