Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Karol...?! Muszę Ci o czymś powiedzieć!!!

*Ruggero*
To dziś!!!
Dziś jest ten szczęśliwy dzień!!!
Ja i Karol staniemy na ślubnym kobiercu!!!
...
...
...
...
...
...
...
...
...
Nie no...
Żartuje!!!
Muszę jej powiedzieć o tym co wyrabiałem!!!
Ok. godziny 12 wyszedłem z domu ubrany w

Po 5 minutach drogi spanikowałem i chciałem zawracać do domu, ale powiedziałem sobie "Ruggero!!! Jesteś facetem i musisz to do jasnej cholery przyjąć na klatę!!! Mogłeś tego nie robić, a gdy już zacząłeś musisz to zakończyć!!! Nie kochasz Agustina, ale kochasz Karol!!! Więc bierz tyłek w troki i leć, i błagaj o wybaczenie!!!"
To już!!!
Stoję przed drzwiami mojej księżniczki, która zaraz może zamienić się w czarownice, ale to jest aktualnie najmniej ważny i przewidywalny punkt mojego planu. Zapukałem delikatnie, tak aby już na samym wejściu jej nie zdenerwować!!!
Niestety nie usłyszała.
Zapukałem kolejny.
I dopiero po 6 razie usłyszałem zbliżające się stukanie jej kapci o podłogę. Wszystko miałem dokładnie przemyślane i przez ostatnie dni starałem się jej nic nie mówić, co mogłoby ją wyprowadzić z równowagi, ani nie chciałem z nią współżyć, by...
Nie czuła się dziwnie!!!
Przecież gdy byśmy sobie-ja i Agus-dali jeszcze chwilę, a ja bym z nią pózniej współżył, to tak jakby ona i on się pieprzyli!!! To skomplikowane, ale...
No...
Nie ważne!!!
Nagle drzwi się otworzyły, a za nimi stanęła moja piękna iskiereczka.
-Nudzi Ci się?!-powiedziała kipiąc ze złości.
-Nie, a czemu?-zapytałem, uśmiechając się przy tym uwodzicielsko i lekko dotykając jej biodro swoją ręką, przy czym dodałem-Po prostu przyszedłem się przywitać z moją perełką-już miałem ją pocałować, gdy ta gwałtownie mnie od siebie odepchnęła.
-I po to tutaj przylazłeś i walisz jak popieprzony w te drzwi?
Co języka Ci w gębie zabrakło?
To wiesz co?
Idź do siebie i do jasnej cholery sobie wał w drzwi jak psychiczny, ok!
-Karol?!
Coś się stało?
-Po prostu idź sobie
-Mogę wejść?-zapytałem niepewnie.
-Nie słyszałeś, że Cię tu nie chce?
-Karol!!! Chciałem z Tobą poważnie porozmawiać!!!
-Wypieprzaj stąd!!!-wrzasnęła i zamknęła mi drzwi przed nosem.
O co jej chodzi???
Czy ona już coś wie?!
----------------------------
Hejka misiaczki💓💓💓
Pragnę Wam tylko powiedzieć, że zbliżamy się już do końca tej książki😕
To tyle...
Dobranoc
Dzień dobry
Smacznego
W zależności co akurat robocie😂
Kocham💞💞💞

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro