Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 4

-Zaśpiewacie coś dla nas?- zapytał prowadzacy. Spojrzałam na resztę dziewczyn i pokiwałysmy głowami.

- Może "We never".- zaproponowała Alex.

-Ja chcę "Bad Love" - pisnął Niall

- Dobra niech bedzie, Niall.

(Magi)
He's like the most beautiful sky .
In early spring Mays .
He's a pure reflection .
My broken heart .
You're the voice of my songs.
Only because of you I'm alive.

(Natali)
Ref: Right now , you're my paradise.
My guardian angel soul.
Only today you become my haven.
Let me stay with you.

(Lili)
He's like the ocean depths.
Beautiful mysterious star.
He's like a dark prince.
In my broken heart.
Now I feel that.
The only feeling emotions..

(*All*)
Right now , you're my paradise.
My guardian angel soul.
Only today you become my haven. (You are my...)

Let me stay with you.

(Lili)
Why this bad love .
Was like a good movie .

(All)
Right now , you're my paradise.
My guardian angel soul.
Only today you become my haven.
Let me stay with you.

Right now , you're my paradise.
My guardian angel soul.
Only today you become my haven.
Let me stay with you.

(Alex)
That history will remember forever...

Po zaśpiewaniu piosenki usiadłysmy na swoich miejscach na sofie. Dostaliśmy mnóstwo braw. Piosenka "Bad love" była jedną z moich ulubionych z naszej płyty.. Uśmiechnełam się na wspomnienie chwili kiedy ją pisałam.

*retrospekcja*

-Tak właśnie Lili.. Mamy jeden tydzień woly.. A ty zamiast opalać się z nami, ty siedzisz nadal w muzyce.. JEDEN TYDZIEŃ!- zaczeła marudzić Alex.

- Napiszę tylko refren i pójdę do was. Choć i tak słońce mnie nie lubi. - udałam zawiedzioną ale w duchu byłam szcześliwa że nie muszę opalać się w tym gorącym słońcu Australi.

- To ty nie lubisz słońca.. - usłyszałam za sobą głos z charakterystyczną chrypą. Odwróciłam się a w drzwiach stał Styles razem z Horanem... Zaśmiałam się i od razu podbiegłam do niego. Rzuciłam się w jego ramiona a on okęcił nas w okół osi... Harry pocałowal mnie mocno. Przelał całą tęsknotę tych trzech tygodni w ten pocałunek. Tak nie widzieliśmy się tylko trzy tygodnie. A tęskniliśmy za sobą tak jakbyśmy nie widzieli się co najmniej pięć lat..

- No pokaż mi piosenkę. Co nabazgrałaś..- dostał lekko pięścią w brzuch za to co powiedział. Ja nie bazgram, ja tworzę. Nie zna się!!
Harry podszedł ze mną do stolika i wział kartkę z piosenką do ręki.. Przeczytał szybko tekst i spojrzał w moje oczy.

- Piosenka jest piękną. - odparł całując mnie ponownie.- Ale ty jesteś seksowniejsza, mądrzejsza i jesteś światłością mego życia.

*koniec retrospekcji.

Zaśmialam się pod nosem i musnełam Stylesa w policzek. On nie wiedząc o co chodzi, oddał pocałunek tylko że w usta.

- Ja nie przyjmuje zamienników.- mruknął do mojego ucha.

- Dobrze to teraz pytania do chłopaków.- odparł prowadzący.
- Kiedy zaczynacie trasę? Z tego co wiemy to wasz album Made In The A.M jeszcze nie miał swojej trasy?.

- Mamy jeszcze przerwę. Jest początek Grudnia.. Mineło dopiero nie całe 12 miesięcy.. Przerwa miała trwać około 18 miesięcy, wiec spokojnie. Trasę zaczniemy w Lipcu.. W Maju podamy terminy. Nie szybciej.. Chcemy jeszcze to pół roku posiedzieć w spokoju. - odpowiedział Liam.

- Harry? Jak ty wyobrażasz sobie przygotowania do roli męża z tym że jesteś ukochanym miliona dziewczyn na świecie?- zapytał Harry'ego prowadzący. Chłopak nie wiedział co ma odpowiedzieć wiec zrobiłam to za niego.

- Spokojnie podziele się nim. - palnełam a całe studio zaczeło się śmiać...

- No na pewno podzielisz.. Już to widzę... Bedzie tak.. Zacytuje. "Łapy precz od mojego męża, jego dołeczki są w końcu moje, afff.. Mam całego Stylesa Dla siebie!!! SŁYSZYCIE LUDZIE HARRY JEST CAŁY MÓJ!... Spadać w kosmos.. (*taniec szcześcia*).. I co widzicie.. Mam Stylesa!!" - Alex zaczeła naśladować jakimś dziwnym głosem..

- Ja wcale nie mam takiego głosu.- odparłam i zaczełam się śmiac z całą salą.

- Lili? Jak czujesz się po zaręczynach?

- Tak jak i przed zaręczynami. Harry nadal mnie wkurza ale i zaskakuje. Horan szarga moje nerwy razem z Tomlinsonem. Czy tylko w tym zoo Liam uczy mnie muzyki???- zapytałam racjonalnie. Ale i tak wszyscy zaczeli się śmiać.

- Ciesz się że nie uczy cię "Wychowania Seksualnego"! - Wypalił Tomo..

-Już nie żyjesz Tomlinsonie!!! - wydarłam się..- Przygotuj się na zemstę..- wskazałam palcem na niego..

- Już.. Czekam... Ponad rok! - przypomniał mi sytuacje z Stycznia kiedy chciałam się na nim zemścić ale zapomniałam o tym.

- Ciiii.. O tym nikt nie pamięta..

- Ja pamiętam.- odparł Niall.

- Horan lepiej siedz cicho i udawaj że cię tu nie ma.- odparłam a wszycy zaczeli skę śmiać.. - Ostatni raz zgadzam się na wywiad wszyscy razem. To nie normalne!! My sobie tylko dokuczamy i droczymy się. A gdzie tu poważne pytania?!?! Ja się pytam?!- odparłam wyrzucałac ręce w powietrze.

- Spokojnie kochanie. Złość piękności szkodzi.- odparł Harry.

- Jej już nic nie zaszkodzi.- wypalił Louis. A wszyscy zaczeli się śmiać.

- Tomo juz nie żyjesz! Szykujcie mu trumnę.!- odparłam..

---
Specjanie dla was 787słów (*samego tekstu ff*)
To dlatego że te komentarze mnie zmotywowały..
All the love..
Ps. Jak się podoba wam moja piosenka.? "Bad love"(* Piszcie w komentarzach*)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro