Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

19.Lucky wróć proszę...

Lucky

Smashy123: Zrobimy wymiany. Focie za focie. Ty wysyłasz mi swoje, ja wysyłam Ci moje. Idziesz na taki układ?😏

Łał... Byłem zaskoczony tą propozycją. Do tej pory Smash wydawał się być taki nieśmiały, a tu taka oferta. Widać chłopak czuł się przy mnie teraz bardziej pewnie, co mnie cieszyło. Chciałem by otworzył się przede mną calutki. W końcu to taki uroczy cukiereczek, że mmmm...

Lostboy092: Jestem na TAK💓

Smashy123: No to skarbulqu ty wysyłasz pierwszy, bo ja już Ci wysłałem ostatnio, a ty mi nie, więc czekam...💜

,,Skarbulqu" uuuuu podoba mi się, jak tak się do mnie zwraca.

Przekopałem calusieńką galerię, w celu znalezienia jakiegoś zdjęcia, na którym wyglądałem w miarę przyzwoicie. Takich fotek nie miałem za wiele, bo rzadko kiedy w ogóle robiłem sobie zdjęcia, a jak jakieś już miałem, to najczęściej pajawiała się na nich też morda Zacka.

Ten to kurde model od urodzenia. Ciekawe kiedy zacznie pozować nago przed malarzami. Tylko pytanie, czy aby napewno byłoby tam co brać za inspirację do sztuki.

Po dłuższej chwili wybrałem wreszcie jakieś selfie, któro wydawało się być całkiem niezłe. Przerobiłem je w edytorze tak, aby nie było widać twarzy. W końcu na tym, co ostatnio mi wysłał też miał prawie całą zasłoniętą,więc coś za coś.

Lostboy092: Oki. Dla ciebie wszystko, maleństwo moje

Smashy123: Eeej nio... A mordka gdzie?😕

Lostboy092: Cukiereczku ty mi się nie pokazałeś calutki, to teraz nie narzeka. Jeśli chcesz zobaczyć moją twarzyczkę, to najpierw pokaż mi swoją.

Odpowiedzi szybko nie uzyskałem. Musiałem czekać kilka minut na nią.

Już myślałem, iż jej znowu nie dostanę. Wiedziałem, że pewnie będzie mu ciężko zdjąć maskę przede mną, ale ja tego chciałem. Już wtedy wiedziałem, że jaki by nie był, to i tak będzie nadal moim słodziutkim baby boy'em.

Poznanie całkowicie jego wyglądu oraz spotkanie z nim w realu było moim największym pragnieniem. Wiele to dla mnie znaczyło. Chciałem by miał ode mnie wsparcie nie tylko przez internet, ale też tak normalnie. By mógł zadzwonić do mnie, powiedzieć, iż chce się spotkać, pogadać.

Smashy123: Boję się, że za wiele by to między nami zmieniło. Nie chcę cię stracić...

Lostboy092: Cukiereczku już Ci mówiłem, że mnie nie stracisz. No, ale dobrze... Jeżeli nie jesteś jeszcze gotowy na pokazanie mi swojej twarzy, to ja nie będę cię do tego zmuszał😔

Smashy123: Nie smutaj, proszę. Nie chcę byś był smutny😢

Lostboy092: Smutno mi, bo myślałem, że zdobyłem już twoje zaufanie na tyle, abyś przestał się kryć. Jak widać jednak się myliłem

Było mi serio przykro. Chęć poznania jego osobowości w rzeczywistym świecie, spotkania się z nim oko w oko po prostu stała się na tyle silna, iż kiedy odmówił po raz kolejny, to ja poczułem się zawiedziony.

Ja byłem gotowy zrzucić przed nim maskę. On jednak się cały czas przed tym wybraniał, czym powodował, że pojawiały się w mojej głowie wątpliwości.

A może on tak naprawdę się pod kogoś podszywa? Może to jakiś zboczeniec? Boszeeee tysiące podobnych myśli pojawiało się w mojej głowie. W tamtym momencie miałem ochotę się rozpłakać. Czułem jak coś mnie zżera od środka, a tym czymś była niepewność. Nie cierpiałem jej. Zawsze musiałem mieć wszystko pod kontrolą.

Wyłączyłem się. Zatopiłem się całkowicie we własnych myślach. Niewiem jak długo gapiłem się tępo w ścianę, lecz po prostu byłem jak w hipnozie.

Wróciłem do tego, co powiedział mi Raphael.

Znajomości przez internet są często nieprawdziwe.

Z początku nie chciało mi się wierzyć, iż Smash mógł by mnie oszukiwać, lecz teraz... Sam nie wiedziałem, co o tym wszystkim myśleć. Siedziałem i się gapiłem, bujając w obłokach.

Bałem się, bo sam doskonale zdawałem sobie sprawę z tego, iż internet w czasach obecnych potrafi być świetną sceną do popisu dla ludzi, którzy chcą zabawić się psychiką innych lub dla zboczeńców oraz pedofili. Nie ma co się oszukiwać. Na każdym kroku się o tym słyszy. Cybarprzemoc stała się w tak niewielkim czasie bardzo powszechna. Tak naprawdę to większość z nas jest cyberprześladowcami, mimo że często nie zdajemy sobie nawet z tego sprawy.

Nie mógłbym pogodzić się z faktem, iż znowu dałem się wciągnąć w jakąś bezsensowną relacje. Dopiero co uwolniłem się od Cleo i znów miałbym wpieprzyć się w jakieś bagno. Miałem cichą nadzieję, że tak się nie stanie. To by mnie już całkiem zniszczyło.

Wreszcie odkleiłem wzrok od tej głupiej ściany. Przeniosłem go ponownie na ekran smartfona.

Smashy123: Ja wiem, że ty byś chciał zobaczyć jak wyglądam i kim jestem, ale ja się boję...

Smashy123: Ej jesteś?😕

Smashy123: Skarbulqu gdzie ty?

Smashy123: Lucky wróć proszę... Mówiłeś, że mnie nie zostawisz💔Błagam nie odrzucaj mnie😭

Smashy123: Nie obrażaj się, plosie

Smashy123: Dobrze. Masz to zdjęcie. Tylko błagam wróć, bo moje serduszko tęskni💔

Nie mogłem uwierzyć w to, co moje oczy widziały.

Na wyświetlaczu pojawił się napis WCZYTYWANIE ZDJĘCIA i kręcące się kółeczko. Byłem już taki podekscytowany i nagle wszystko trafił szlag.

Pojawił się czarny ekran i jebany rysuneczke czerwonej baterii ze smutną minką.

BATERIA ROZŁADOWANA. PODŁĄCZ URZĄDZENIE DO ŁADOWARKI!!!

Psia dupa!!!! Kurwa akurat teraz!!!! Nie dało się dziesięciu minut poczekać. Złomostwo pierdolone!!!!

Zwlekłem się z łóżka. Zacząłem przeszukiwać cały pokój w celu odnalezienie ładowarki, ale nigdzie jej nie było.

Japierdole!!!! Jaki ten jebany los jest niesprawiedliwy. Człowiekowi nawet się przez sekundę szczęściem nie da nacieszyć.

Potem jeszcze do pokoju wpadła zła na mnie matka z wyrzutami, iż hałasuje i nie pozwalam jej spokojnie spać.

Skończyło się więc na tym, że dostałem opierdol i byłem zmuszony położyć się spać.

Mój cukiereczek musiał poczekać do rana. Cóż poradzić... Life is total brutal!!!!

------------------
(rozdział niesprawdzany!!!)

Lecimy z nowym rozdziałem!!! Sorka, że tak późno dodaje, ale wcześniej nie miałem jak😘

Cóż... Jak widać coś zaczyna się dziać😏😏😏Myślicie, że Smash przełamał się i serio wysłał swoje zdjęcie Lucky'iemu? A jeśli tak, to jaka wg was będzie reakcja bruneta? Pozna go w ogóle?

Pisajcie śmiało co myślicie w komach💜💜💜To wiele dla mnie znaczy i chętnie odpisuje💓

Kolorowych snów kochani😴🧡💛💙

~natex13

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro