Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Love Me On Stage 3

Gdy rano wstałem Jimina nie było obok mnie. Zapewne poszedł się szykować na dzisiejsze próby. Wstałem szybko z łóżka i ubrałem szare dresy i czarna bluzkę. Zszedłem na dół, gdzie czekała reszta członków. Od razu podszedłem do Tae z którym się przywitałem.

-Jak się spało ?

-Dobrze hyung. A tobie ?

-Dobrze, miałem dziwny sen.

-Opowiesz mi jak usiądziemy przy stole ?

-Pewnie, chodź.

Chłopak położył dłoń na moich barkach i ruszyliśmy w stronę stołówki aby zjeść śniadanie. Usiedliśmy razem przy stoliku dwo- osobowym.

-Co chcesz zjeść Hyung ?

-Chce to co ty. - uśmiechnalem się do niego i ruszyłem do stolika na którym było wszystko poukładane. Nałożyłem nam smażony boczek z jajecznica a do tego nie wiem czemu, ale miałem ochotę na kimchi dlatego je nałożyłem. Przyszedłem do Taehyunga i podałem jedzenie. Usiadłem na przeciwko chłopaka.

-Ah! Dziękuję młody.

-Opowiedz mi ten sen.

-To było bardzo dziwne, ale śniło mi się, że Namjoon i Seokjin że sobą chodzili.

-Jak to ? - parsknalem śmiechem.

-To znaczy wiesz, nie mam nic przeciwko temu, ale chodzi o sam fakt. Czemu mi się to śniło.

-Nie mam pojęcia Hyung, jesteś dziwny.

-Tak wiem. Smacznego. - uśmiechnąłem się do niego i zacząłem jeść.

Spojrzałem się jeszcze gdzie siedzi Jimin. RM i Jin siedzieli razem z Suga, natomiast Jimin z Hoseokiem.

Gdy zjedliśmy, Tae i ja ruszyliśmy w stronę wyjścia z pomieszczenia.
Wygłupialiśmy się i śmialiśmy. Taehyung łaskotał mnie wszędzie gdy nagle wszyscy przyszli.

-Jak się spało wszystkim? - spytał Jimin.

-Wszystkim dobrze jak widzę, bo każdy ma dobry humor. - powiedział Hoseok.

Zaczęliśmy rozmawiać na różne tematy, gdy przyszedł wokalista. Weszliśmy do pomieszczenia, gdzie mieliśmy nagrywać piosenki do nowego albumu. Nazwa to Love Yoursefl -Tear.
Spędziliśmy tam cały dzień. Ani razu nie rozmawiałem z Jiminem. Nie przejąłem się.
Usiadłem na chwilę na podłodze i wyjąłem telefon z dresów. Była 22.30, byłem tak zmęczony całym dniem. Obok mnie nagle usiadł Jimin. Gdy siadał swoją dłoń położył na moim udzie. Spojrzałem na niego a ten tylko się uśmiechnął. Oparł głowę o moją ramię i tak siedzieliśmy chwilę.

-Dobrze, koniec na dziś.

Szturchnalem lekko Jimina a ten podniósł swoją słodko główkę i spojrzał na mnie.

-Juz koniec Jiminie. Idziemy do pokoi.

Chłopak wstał i ruszył przed siebie. Spojrzałem w stronę Tae który szedł obok mnie. Rozmawialiśmy chwilę gdy nagle do nas dołączył Jimin.

-Gramy dzisiaj ?

-Jak chcesz Tae to możemy, ale ja będę tylko patrzył. Nie chce mi się grać -oznajmilem Taehyungowi. Chłopak spojrzał na Jimina.

-Jiminie a ty grasz? Przyjdź do Kookiego jak się umyjesz. Programy trochę i wrócimy do siebie.

-Może być.

Dotarliśmy do pokoi a ja od razu się położyłem.
Nawet nie wiem kiedy, ale zasnąłem. Obudził mnie czyiś dotyk dłoni. Otworzyłem lekko oczy i spojrzałem na osobę przede mną. Był to Jimin.
Uśmiechnalem się szeroko.

-Kookie wstajemy. Grasz ? - podniosłem się lekko i usiadłem po turecku. Jimin usiadł obok mnie i położył dłoń na moim udzie. Znowu to dziwne uczucie. Szybciej bije mi serce.

-Gramy we dwójkę ? Taehyunga jeszcze nie ma, chyba się nie umył.

-Pewnie.

Podniosłem się do siadu. Jimin włączył grę i usiadł obok mnie. Graliśmy i rozmawialiśmy, gdy nagle dostałem sms.

-Taehyung-ssi napisal?

-Nie bedzie go, powiedział, że jest zmęczony.

-A to dobrze. Niech śpi.

Uśmiechnalem się do niego i kontynuowaliśmy grę.

-Jungkook czy ja mogę się położyć ?

-W jakim sensie? Chcesz ze mną spać ?

-Na twoich kolanach ?

-Tak

Chłopak położył głowę na moim udzie i dalej graliśmy. Dałem Jiminowi wygrać przez co uśmiechał się i byl szczęśliwy.

-Jestem zmęczony Hyung. Chodźmy spać.

-Zgasze światło.

Położyłem się do łóżka. Zaraz poczułem drobna postać obok mnie i dłonie oplatające moja talie.
Byłem szczęśliwy, że mogę spać z Jiminem. Cieszyłem sie, że jest tak blisko mnie. W końcu mi się podobał...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro