Anna
Ludki dzisiaj będzie maraton z rozdziałów,zapraszam.
______________________________________
-Nie przeszkadzał panom?-zapytałam
-Nie,pan Victor się mnie nie słucha.-skarżył się Luke
-Co pan mówi,przecież Victor'ek to najgrzecniwjsze dziecko świata-mówiłam
-Chyba tylko dla pani,pani Katherino.
-Panie,Luke.Proszę dać mi to dziecko,trzeba je nakarmić.-dostałam chłopczyka na ręce.Zaczęłam go karmić.
-A Kat,jest sprawa.Ważna.-powiedział Luke.
-Słucham.
-Pamiętasz jak opowiadałem ci o Annie?-zapytał a ja pokiwałam głową na tak.-To ona napisała mi maila,że mnie odwiedzi.Bo wiesz ona nic o mnie nie wie.Ja jej nie chce znać,ona tu przyjedzie -powiedział
-Kochanie,nie przejmuj się.Może ona się zmieniła?Daj jej szansę.Chętnie ją poznam.-powiedziałam
-Jezu,ty naprawdę jesteś kochana,najkochańsza,na świecie.Cieszę się że cię mam.-powieział i cmokną mnie w policzek
Odłożyłam malucha do łóżeczka.Spał słodko.Wróciłam do Luke'a.Siedział w salonie.Usiadłam obok niego.Przytuliłam się do niego.Ile bym dała żeby tak było do końca życia.
-Kocham ci Kat
-A ja ciebie.Mimo tylu przeszkód dalej jesteśmy z sobą.
-Tak,ile ja się nacierpiałem-powiedział.
Kilka dni później.
Wstałam rano obudzona przez malucha,chcącego wyjść z łóżeczka.
-Łobuzie-powiedziałam i spojrzałam na dziecko.
Wstałam wyjęłam bobasa i położyłam obok siebie.Moja misia zaczęła raczkować.W obecnej chwili leżała na mnie.
-A co to za ślinka cieknie?Mamusia aż taka śliczna?-zapytałam a w odpowiedzi dostałam rechot kluchy.
Spojrzałam na zegarek było około 11.Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi.Wzięłam Victor'a na ręce,ubrałam szlafrok i zeszłam na dół.Podeszłam do drzwi,i otworzyłam je.Przede mną stała dziewczyna ,trochę starsza ode mnie.Miała czarne włosy.Była piękna.
-Dzień dobry,czy tu mieszka pan Hemmings?-zapytała kobieta
-Tak mieszka,a coś się stało?-zapytałam
-Nie nic się nie stało,a pani kim jest?-zapytała
-Jestem jego żoną,Katherine Hemmings.A pani?-powiedziałam
-Miło mi.Jestem Anna Hemmings,siostra Luke'a.-myślałam że się przesłyszałam
**********************************
To mamy rozdziałek.Zaraz będzie kolejny.
Pozdrawiam :NieZnanaAutorkA
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro