Koledzy Luke'a
15 Gwiazdek=Następny rozdział
****************************************
POV Nathaniel
-Luke,uważaj na słowa,bo oberwiesz-powiedziałem, jak on może tak mówić?!
-Spoko,już się nie odzywam-powiedział i w tej chwili do kuchni weszła Kat.
-Nath ,możemy pogadać-zapytała,i jak na nią spojrzałem wiedziałem już że mi się dostanie
-Jasne-powiedziałem i wyszłem za nią.
-Nath co on tu robi??-zapytała
-To mój kumpel,i zaprosiłem go na maraton Szybkich i wściekłych-powiedziałem
-Świetnie,ja wychodzę-powiedziała
POV Katherine
-Świetnie, ja wychodzę-powiedziałam
-Kath,proszę cię,zostań-powiedział
-Nie! Nie zostanę,z tym kimś pod jednym dachem!-powiedziałam i wyminęłam go i wyszłam z domu.
Miałam go dość,chyba wolałabym zostać z rodzicami.Przynajmniej tam bym miała spokój.Szłam przed siebie gdy nagle na coś wpadłam a raczej na kogoś.
-Przepraszam-powiedziałam i zobaczyłam że wpadłam na chłopaka i jego przyjaciół.
Ja wpadłam na chłopaka z brązowymi prawie czarnymi włosami ,a obok niego szli jeszcze dwaj,jeden miał ciemny blond na głowie, a drugi dosyć specyficzny kolor , bo zielony.
-Nic ci się nie stało??-zapytał chłopak na którego wpadłam
-Nie, wszystko w porządku-powiedziałam i zaczęłam iść dalej,gdy nagle usłyszałam jak ktos woła mnie.
-Ej..zaczekaj!!-krzykną chłopak na którego wpadłam
-No co??-zapytałam
-wiesz gdzie jest dom nr 243??-zapytał, chwila ja tam mieszkam!!
-Wiem , a co?-zapytałam
-Kumpel mnie zaprosił-powiedział,przysięgam zabije Natha
-Chodzcie zaprowadzę was-powiedziałam i pokierowałam się w stronę domu
Po kilku minutach podeszłam pod dom i weszłam bez pukania,gdy otwierałam drzwi,chłopak powiedział.
-Nie ładnie tak do kogoś wchodzić bez pozwolenia-powiedział a ja się zaśmiałam-Z czego się tak śmiejesz?-zapytał
-Ja tu mieszkam,powiedziałam-i weszłam do środka a następnie skierowałam się do salonu
-Nath przyprowadziłam wasze zguby-powiedziałam
-Dziękuję siostrzyczko,co bym bez ciebie zrobił,gdyby nie ty te cioty,dalej by tu nie trafiły,bo miały być pół godziny temu-powiedział i się zaśmiał a ja z nim.
-Wiesz co Nathan?Kumpli wyzywać od ciot!-powiedział brunet
-A właściwie,Kath to jest Calum Hood,Ashton Irwin i Mike Clifford,a to moja siostra Kather...-nie dokończy bo uderzyłam go łokciem w brzuch.-A to Kath- powiedział i poszedł z przyjaciółmi do salonu i zaczęli oglądać maraton a ja poszłam do siebie.
Siedziałam na łóżku z laptopem i oglądałam sobie Szkołę uwodzenia,gdy nagle do mojego pokoju wparował Luke.
-Co ty tu robisz!!!-krzyknęłam na cały głos
*******************************************************
Dziękuję za wszystkie gwiazdki i zapraszam do dalszego czytania.
Zależy mi na tym ff więc proszę o wsparcie. Dla was to sekundka,a dla mnie wielka motywacja,docencie moja pracę :) Pozdrawiam cieplutko NieZnanaAutorkA
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro