Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

U progu dorosłośći

Pamietam dobrze ten dzień...Wraz z chłopakami kończyliśmy ósmą klasę i wybieraliśmy licea. Właśnie. Właściwie to czemu trzymałam się z chłopakami? W sumie to samo tak wyszło. Dziewczyny z mojej klasy nie były zbyt fajne i nigdy nie tratowała mnie jak jedną z nich. A chłopcy? Wręcz przeciwnie.
Czułam się z nimi lubiana i bezpieczna. Skoro trzymałam się z męska częścią klasy to szybko przyjmowałam ich zwyczaje. Bardzo często grałam w piłkę ,biłam się albo wyzywałem. Nigdy mi wtedy do głowy nie przyszło ze mogłabym być z jednym z nim. Przełom nastąpił w piątek klasie , kiedy pierwszy raz przeczytałam ,,Klasę pani Czajki". Wtedy zaczęłam myśleć o chłopaku. Pamietam ze w pierwszy dzień piątek klasy napisałam liścik do Mojego przyjaciela Karola ,że ma ładne oczy. Karol może nie był zbyt ładny ale bardzo mądry. Jednak nie byłam nim poważnie zainteresowana. To było bardziej próba na odnalezienie się w tym nowym świecie. A mój świat wyglądał wtedy następująco : mój BFF Kuba , którego uwielbiałam i moi przyjaciele Maks ,któremu zaczęło odbijać bo zaczął mu się tak zwany wiek buntu i dojrzewania i najpopularniejszy chłopak w klasie Tymon. Wszystko było fajnie ale w pewnym momencie Kuba się we mnie zakochał . Aż śmiesznie używać takiego określenia w końcu mieliśmy po 10 lat . Tymon w tym czasie był z Mają, a Maks zarywał do drugiej Maji wiec tylko ja nikogo nie miałam . No i stało się byłam z Kubą przez ten rok wiele się działo a skończyło się tak ze wszystkie pary ( w tym ja z Kubą )zerwały ze sobą. Potem razem przebrnęliśmy przez 7 i wreszcie 8 klasę a teraz staliśmy u progu dorosłości . Jedyne o co się martwiliśmy to liceum. Nasz poziom nauki był trochę inny a bardzo chcieliśmy pójść do tego samego liceum . Ale wtedy nic nie mogło nam zepsuć humoru . Mieliśmy po 14 lat i byliśmy pewni że możemy zdobyć cały świat . Bardzo zmieniliśmy się przez te lata. Tymon -kiedyś błazen klasowy- teraz uroczy szatyn który miał dziewczynę Oliwię, dobrze się uczył, miał wielu przyjaciół i nadzieje na najpopularniejszego chłopaka w liceum. Miał bardzo duże niebieskie oczy i fryzurę postawioną do góry a także uśmiech gentelmena. Karol z mądrego kujonka stał się (może nie najpiękniejszym) ale lubianym chłopakiem z którym zawsze można było pogadać . A Maks... Maks tez bardzo się zmienił. Dojrzał i wyrósł . Wiele dziewczyn się za nim oglądało bo miał reputacje cichego tajemniczego przystojniaka. Był wysoki i miał piwne oczy . Jedyne co się w nim nie zmieniło to fryzura . Od 6 klasy nosił tą samą fryzurę ,którą rozpoznałabym wszędzie, nawet na końcu świata. I choć wiele dziewczyn chciało znać jego sekrety to tylko ja znałam je wszystkie. Był moim przyjacielem i to najlepszym . Byliśmy bardzo blisko...Czasami wydawało mi się że za blisko. Jechaliśmy wszyscy na jeden obóz. A wyjazd miał być już jutro. No nie był czas na wspomnienia. Usiadłam na łóżku i zaczęłam się pakować. W końcu jutro wyjeżdżam na dwa tygodnie z moją paczką. Choć było już późno dostałam wiadomość od Maksa. Mogliśmy pisać godzinami choćby było już bardzo późno. Jednak tym razem napisałam mu że muszę się wyspać i poszłam spać
Nie powiedziałam wam jednego.Mam na imię Zosia i jestem dość zgrabną szatynką i choć nadal gram w nogę to dawno przestałam być małą chłopczycą choć charakter (jak wiele osób mówiło) za bardzo mi się nie zmienił

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro