🧡1
- To pomyłka, nie znamy się. - grzecznie odpowiedziała dziewczyna.
- Jak to, nie pamiętasz swojego chomiczka? - chciał posmyrać jej policzek, jednak ta odsunęła się gwałtownie, patrząc się z wyrzutem.
- Nie dotykaj jej - zza pleców dziewczyny pojawiła się druga, nieco od niej niższa, z włosami podobnie złocistymi, lecz dłuższymi. Jej twarz pokrywała purpura szczerej nienawiści do ludzi wykorzystujących jej przyjaciółkę.
- Zazdrosna? - na twarzy chłopaka pojawił się głupkowaty uśmieszek.
Wydarzenia, które później się rozgrywały wyglądały jak wyjęte z gry PvP, którą w tamtej chwili grał Jacob, siedząc bezpiecznie w ich dużym domu. Przez słuchawki na uszach, nawet nie zauważył, kiedy jej współlokatorki weszły do salonu, zostawiając za sobą kropelki krwi, aż do łazienki.
- Co to Amber miało być!? Mówiłam Ci już coś o tym! - z oburzeniem rzuciła dziewczyna.
- Ja też Ci już coś mówiłam o tym typku, Emily. On jest dziwny. - rzuciła ostro, lecz ciszej niż ona.
Przez chwilę Emily, nie odzywając się, zmoczyła kawałek waty w zimnej wodzie.
- To.. dłuższa historia - odparła w końcu. Amber nie odpowiedziała, grzecznie czekając, aż przytknie jej tą watę do nosa.
Podczas przykładania gazy do przeciętej wzdłuż łydki, dziewczyny usłyszały pukanie do drzwi:
- Halo? Co się tam stało? Dlaczego czyjaś krew jest rozlana w tą stronę?
Emily z Amber popatrzyły się na siebie znacząco. Nie chciały, aby Jacob się dowiedział o bójce, bo robiłby z tego ciągle bekę.
- Okres mam! - krzyknęła bez zastanowienia Amber.
Emily policzki rozdęły się, próbując powstrzymać śmiech. Na szczęście Jacob sobie odpuścił, idąc do kuchni po żelki i wracając do pracy.
Kiedy Emily opatrzyła rany i podkładem wymazały resztkę dowodów tego wydarzenia, Amber poszła do pracy, robiąc live na Twichu z gierek, ponieważ tak jak Jacob, zarabia z tego na dom. Emily ma pieniądze, głównie od rodziców, ale dorabia też jako barmanka.
Korzystając z dnia wolnego, poszła do pokoju, gdzie na telefonie zaczęła przeglądać social media. Niespodziewanie dostała powiadomienie o prośbę do dołączenia do znajomych niejakiego Min'a Yoongi"ego. Nie znała go, więc odrzuciła. Napisał do niej jeszcze tylko "Bedziesz tego żałować" i ją zablokował. Nie widziała co o tym myśleć, więc zignorowała to i poszła spać.
***
Dzień dobry. Książka robiona na podstawie tego, co wymyślę nie tylko ja, ale także @bts_forever993 oraz (czasami) @Jarogames . Mamy totalnie różne charaktery, więc będzie to jeden wielki misz masz. Prawie nic nie wiem o BTS także sorki, wszystkie informacje na ich temat mam od pani bts_forever, także no. Miłego czytania <3
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro