Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

| 2.5 | Urwany Film

Słyszę za sobą krzyk, który odbija się echem po mojej głowie. Łapę się za nią z jękiem i rozchylam powoli powieki. Dopiero po chwili orientuję się, że głos nie wydobywa się za moją osobą, tylko bez pośrednio nad nią. Mrugam, wpatrując się w ciemne tęczówki, w których odbija się uczucie zmieszania i zaskoczenia. Te oczy są tak znajome, że to aż boli i zwyczajnie nie potrafię opanować szlochu.

– Kurwa – mamroczę i przekręcam się na bok, szybko zmieniając pozycję. Będąc na czworaka, rozglądam się po okolicy. Jestem dokładnie przy tej samej taksówce, gdzie przeczytałem ostatnią wiadomość – K-kurwa – powtarzam, powoli wstając i chwiejąc się. Silne ramiona łapią mnie w talii, bym nie spotkał się ponownie z betonem i w tej chwili chcę zniknąć i zapomnieć o obecnej sytuacji – Zostaw mnie – otrącam Zayna, a wtedy wpadam na drzewo obok nas. Biorę głęboki, drżący oddech, aby się uspokoić, ale znów płaczę. Jest mi najzwyczajniej niedobrze i mam wrażenie, że zaraz naprawdę zwymiotuję.

Nagle mój płacz zmienia się na chisteryczny śmiech, który owłada moim ciałem znacznie silniej. Przez to czuję się jak chory psychicznie i kiedy patrzę na Malika, on wygląda na zmartwionego. W dodatku nie próbuję ruszyć się z miejsca, bo nie wie, co zrobić i jak powstrzymać mój wybuch.

I kiedy patrzę na niego, tak po prostu stojącego, zaczynam natomiast czuć wściekłość. Tak więc zaciskam usilnie szczękę, nie spuszczając spojrzenia z oczu Zayna, a następnie wyrywam się do przodu na niego. Zamachuje się, chcąc uderzyć go w twarz z pięści, ale potykam się i ląduję mocno na betonie, zaczynając znów płakać. Teraz czułem się obolały, zraniony i beznadziejny.

Zayn podchodzi, słyszę jak jego glany odbijają się od betonu, a następnie podnosi mnie, przyciągając od razu do swojego ciepłego ciała. To przypomina mi najzwyklejszego przytulasa, a to rani mnie jeszcze bardziej, bo dociera do mnie jak bardzo za tym tęskniłem i jak bardzo tego potrzebowałem.

– Zostaw! – krzyczę i próbuję znów odsunąć się od chłopaka, ale przez to, ile alkoholu płynie w moim krwiobiegu, zwyczajnie mi to nie wychodzi. Zayn nie mówi, że mam się uspokoić, ponieważ wie, jak pogorszyłby tym sytuację – Dlaczego to robisz, huh? – patrzę mu z dołu w oczy, moje nogi uginają się, będąc w tej chwili jak z waty – Dlaczego!? – krzyczę dobitnie i widzę łzy w oczach Zayna i może gdyby nie cztery lata nie widzenia się, byłoby mi go szkoda. Ale nie jest. Nie jesteśmy już tymi samymi ludźmi, co w liceum.

Zapada długa cisza, którą o dziwo nie jest niekomfortowa. Najzwyklejsza cisza na świecie. Zayn wzdycha i ja robię to samo.

– Chodź, zaprowadzę cię do domu – mówi, a gdy kiwam głową, podnosi mnie w stylu ślubnym na ręce.

65 gwiazdek -----> next 👣

------------------------------------------------

Jeszcze raz zapraszam na Expecting Love 😉 Jest już rozdzialik 😎

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro