Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

chapter 5.

I saw you dancing in a crowded room

You look so happy when I'm not with youBut then you saw me, caught you by surpriseA single teardrop falling from your eye [...]You could've asked me why I broke your heartYou could've told me that you fell apartBut you walked past me like I wasn't thereAnd just pretended like you didn't care [...]I broke your heart like someone did to mineAnd now you won't love me for a second time

~The Weeknd - "Save Your Tears"

Selena.

Minęło kilka tygodni. Z Nickiem staraliśmy się stworzyć coś na zasadzie związku. Wmawiałam sobie, że go kocham, tak naprawdę cały czas myśląc o relacji, którą przed dwoma miesiącami zakończyłam.

- Sel, musimy już wychodzić. 

Zbieraliśmy się na iHeart Radio Awards, gdzie byłam nominowana w kilku kategoriach. Ubrałam się w piękną satynową sukienkę z głębokim dekoltem.

- Możemy iść - powiedziałam do Nicka. Chłopak się wyszczerzył. - Co?

- Pięknie wyglądasz.

- Dziękuję, Nicholasie.

- Uh... Wszystko musiałaś zepsuć - przewrócił oczami.

Pojechaliśmy w miejsce wydarzenia. Spotkałam tam dziewczyny z Little Mix, Eda, Taylor i Zarę, która pojawiła się z Bruno. Siedzieliśmy obok siebie, generalnie świetnie się bawiliśmy, jak zawsze. 

W kategorii "Piosenka roku" nominowani byli zarówno Ed, jak i Bruno. Wygrało "Shape Of You". Podobna sytuacja miała miejsce przy "Męskim artyście roku", Eddie znów wygrał. W tej kategorii nominowany był także Abel. Nie powiem, że było mi przykro, że nie wygrał. Nie było. Rudzielec zgarnął też nagrodę za "Popowy album roku". Bruno odbił sobie za to dzięki "That's What I Like" jako "Najlepsza piosenka R&B", a także on sam zdobył tytuł najlepszego artysty tego gatunku. Tu ponownie nominowany z moim ex. Taylor została żeńską artystką roku, "Look what you made me do" miało nominację za najlepszy tekst, niestety nagrodę odebrał Niall Horan i jakbym go nie kochała, ta nagroda należała się Tay. LM zdobyły wraz z CNCO nagrodę za najlepszy remix. Ja byłam nominowana do kategorii "Taneczna piosenka roku" za "It ain"t me", "najlepszy fandom" razem z LM i Taylor, oraz do "najlepszego teledysku" za "Bad Liar" wraz z Edem, Bruno i Taylor, ale żadnej z tych nagród nie zdobyłam. Cóż, ten rok i tak był już dla mnie beznadziejny, więc to nie mogło mi jeszcze bardziej zepsuć humoru.

W trakcie show swoją premierę miał teledysk Tay do "Delicate". Oczywiście, że wcześniej go widziałam. Super się bawiłyśmy, śpiewając do piosenki.

Abel.

Widziałem ją. Chyba świetnie się bawiła. Wyglądała na... szczęśliwszą. Jakby... Beze mnie odżyła.

W pewnym momencie mnie zobaczyła. Natychmiast stanęła jak wryta, a pojedyncza łza spłynęła po jej policzku.

Uroczystość dobiegła końca, a ona, wychodząc, przeszła obok mnie, udając, że mnie nie widzi. Gotowało się we mnie na widok jej dłoni splecionej z dłonią Nicka. Chociaż, to świadczy o mojej hipokryzji, bo sam pojawiłem się w towarzystwie Belli.

Widok Seleny był dla mnie... Kubłem zimnej wody na głowę. Była piękna. Tak bardzo chciałem mieć ją teraz przy sobie. A tak... Okłamywałem siebie i Bellę, że coś z tego będzie. 

W drodze powrotnej do domu w radio leci "Bad Liar". With my feelings on fire, Guess I'm a bad liar, I see how your attention builds, It's like looking in a mirror, Your touch like a happy pill, But still all we do is fear. Chyba powinienem o nią zawalczyć. Ale znowu unoszę się dumą i duszę w sobie promyczek uczucia, które ciągnie mnie do Seleny. Nienawidzisz jej. Nienawidzisz.

Selena.

- I'M SO SICK OF THAT SAME OLD LOVE, THAT SHIT, IT TEARS ME UP, I'M SO SICK OF THAT SAME OLD LOVE, MY BODY'S HAD ENOUGH

Z Taylor, Zarą, Leigh-Anne, Jade, Jesy i Perrie byłyśmy bardzo, bardzo pijane. Nie zdawałam sobie dotychczas sprawy, jak bardzo potrzebowałam nachlać się z przyjaciółkami.

- Nie wystarczy wam już, dziewczyny? - jęknął Nick.

W tle zaczęło lecieć "Call It What You Want". Podeszłam do niego i śpiewając, usiadłam mu na kolanach.

- My baby's bit like a daydream, walking with his head down, I'm the one his walking to... - pocałowałam go w policzek - ...So call it what you want, yeah, call it what you wan to.

Nick przytulił mnie i się uśmiechnął.

- Wiem, że Abel tam dzisiaj był - powiedział do mnie.

- On mnie nie obchodzi. Nick, minęły dwa miesiące i chyba czas o tym zapomnieć. 

Towarzystwo zaczęło się wkrótce wykruszać. Jesy i Perrie padły pierwsze, potem Leigh-Anne postanowiła, że lepiej położy się spać, zanim upije się do nieprzytomności, a jej śladami podążyła Jade. Zara i Bruno nieco później wrócili do domu, zabierając ze sobą Eda. Zostaliśmy ja, Taylor i Nick.

Wyszłam na chwilę do kuchni, skąd słyszałam rozmowę tej dwójki.

- Jak się masz? Jesteś sama? - spytał Nick.

- Przyznaj, że Joe kazał ci spytać - odparła gorzko dziewczyna.

- Czy dalej zamierzamy udawać, że nic do siebie nie czujecie?

- Po co się wtrącasz?! To nie twoja sprawa! Przypominam ci, że to on ze mną zerwał...

- I tego żałuje.

- ...w dwudziesto pięcio sekundowym telefonie! Dalej będziemy robić z niego ofiarę?!

- Serio 25 sekund? Mój brat to dupek.

Zaśmiałam się pod nosem. W tym momencie zadzwonił dzwonek do drzwi. Zdziwiona poszłam otworzyć. Stanął przede mną nikt inny jak Joe Jonas.

- Co ty-

- Jest tu Nick?

- Jest, ale-

- Muszę wejść, przepraszam - powiedział i przepchnął się między mną a futryną. 

- Joe! - krzyknęłam za nim.

Poszłam za nim do salonu.

- Nick, jest spra-

Zauważył Taylor, a ona odwróciła się w jego stronę. Zobaczyłam, jak ich oczy się spotykają, a następnie w oczach przyjaciółki zobaczyłam przerażenie. 

- Co jest? - spytał Nicholas.

Joe oderwał wzrok od Tay.

- Zadzwonił jakiś kumpel Kevina, który powiedział, że byli na imprezie u jakiejś... Diane?

- Danielle... - westchnął Nick, wznosząc oczy do nieba.

- No, i nasz tępy brat zlał się w cztery dupy i trzeba po niego jechać, a ja nie wiem, gdzie to jest.

- I dlatego musiałeś tu aż przyjeżdżać?

- Nie odbierasz telefonu, to co miałem zrobić?!

Mój chłopak ponownie westchnął. 

- Ten idiota jest z nas najstarszy, a i tak najgłupszy.

- Oh, głupota jest chyba u was dziedziczna.

- Taylor... - syknęłam, przewracając oczami

- Tylko wyrażam swoją opinię - uniosła ręce w obronnym geście. 

Nicholas spojrzał na mnie.

- Muszę z nim jechać, przepraszam, kochanie.

- W porządku, jedź - pocałowałam go. - Zobaczymy się jutro.

- Kocham cię.

- Ja ciebie też. 

Odsunęliśmy się od siebie, i zobaczyliśmy, jak Taylor i Joe mierzą się nawzajem wzrokiem.

- Uh, chodź, dupku - Nick pociągnął brata do wyjścia.

Bracia opuścili dom, a Taylor powiedziała do mnie:

- Muszę się upić.

****************************************************************

Dobra, nie jest to jakiś wybitnie długi rozdział, but there you go, następny, mam nadzieję, będzie lepszy.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro