Tak, to już koniec "LOOSER". Bez dramatycznego zwrotu akcji, śmierci, samobójstwa, wyjazdu jednego z bohaterów. 

W głównym zamyśle to fanfiction miało być krótkie i przyjemne. Miało być miłym zajęciem nudy, słodkim, uroczym opowiadaniem, skupiającym się na prawdziwej, szczęśliwej miłości, przez które nie ma się żadnych głębszych refleksji, ani smutnego samopoczucia.

Dziękuję każdemu, kto dotrwał do końca i docenił moją pracę, bo nie ma nic cudowniejszego dla autora, niż pozytywny odzew na własną pracę.

Sama lubię tą historię, mimo że jest trochę banalna, ale moim zdaniem idealna na odstresowanie i poprawę humoru.

Jeszcze raz dziękuję każdemu za przeczytanie! xx

Kocham Was, Julia xo

Teraz czas na ogłoszenia! Wiem, że większość czytelników "LOOSER" przyszła tu od "Coffee Shop", więc i Was zapraszam serdecznie na drugą część wspomnianego fanfiction - "Tea Shop", którą możecie znaleźć już na moim profilu, jak i klikając w link zewnętrzny. Będę wdzięczna za każde wejście, ily x

Przypominam, że popisuję sobie też inne, mniej lub bardziej frapujące rzeczy, na wyższym lub niższym poziomie, na które zawsze serdecznie Was zapraszam!:-)

trzymajcie się