61 słów.
Niepewnie zaczynałem oddawać pocałunki, które przeradzały się w coraz bardziej namiętne. To było tak dobre uczucie, czuć go znowu obok, tęskniłem za nim. Gdy skończyliśmy się całować, chłopak poinformował mnie, że wpadnie dziś wieczorem, bo bardzo się za mną stęsknił i nie pozwoli mi znów uciec od niego do kogoś innego. Przeprosił mnie też za wszystko, a ja pokryłem się rumieńcem.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro