53 słowa.
W końcu jednak zabrałem głos i nazwałem rzeczy po imieniu. Powiedziałem niepewnie, że kocham Michaela i że jest on moim prawie-chłopakiem, przez co na jego ustach pojawił się mały uśmiech, ale zniknął, gdy Ben splunął dezaprobowanie i wyzwał mnie od „spierdolonych pedałów". Michael siedział cicho i jedyne co słyszałem, to jego nierówny oddech.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro