Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

VII

Wild Derset miała za dwa dni mieć swój debiut. Do tej pory właściciele dawali jej spokój z treningami, ale dzisiaj miała ścigać się z jakimś koniem. Pot oblewał ją w każdej chwili, kiedy o tym pomyślała.

- Chodź Derset. - zacmokała na nią Luiza.

Po chwili klacz stała już osiodłana i razem z dżokejką zmierzały w stronę toru treningowego.

- Jaki dystans? - spytał Paul.

- 1 okrążenie, czyli 7 furlongów. Zobaczymy, jak pobiegnie z Kovu.

Luiza pokiwała głową i spojrzała na stojącego nieopodal kasztanka. Konie weszły do startboksów...

- Czas...start!

Dwa konie wybiegły w tym samym momencie. Dzisiaj Wild miała opracować nową taktykę - ostatnio ćwiczyła tak, żeby cały czas biegła pierwsza - dzisiaj miała wyprzedzić Kovu dopiero na drugim zakręcie.

Derset i Kovu biegli niemal identyczne, ale kiedy Wild spojrzała w stronę kasztana z przykrością zauważyła, że jest on wstrzymywany.

Szarpnęła za wędzidło i spróbowała przyspieszyć, ale zamiast tego poczuła tylko ból w okolicach kącików ust i zrezygnowała. Kovu minimalnie przyspieszył, widziała go przed sobą. Na pierwszym zakręcie nic się nie działo, ale kiedy wyszli na prostą - Kovu zaczął się od niej oddalać. Na początku prowadził o 1, 3, 5 długości...w końcu zaczął się drugi zakręt i Derset poczuła luźne wodze.

Wyrwała do przodu mimowolnie zbliżając się do kasztanka. Nie chciała, żeby on wygrał, bo stanie się pośmiewiskiem - ale kiedy ona wygra, Kovu może być smutno.

Rzuciła te wszystko myśli i jeszcze bardziej przyspieszyła. Czuła, jakby leciała. Zostało jej tylko półtorej długości do Kovu - boleśnie wydłużyła krok i z przykrością przebiegła przez celownik. Druga.

- Co to miało być?! Przecież on miał wybiec na drugim zakręcie, nie na pierwszej prostej! - Paul zaczął gestykulować.

Frank westchnął z zażenowaniem.

- Tak mi powiedział Art. - wskazał ręką na trenera.

Sherman uniósł ręce w geście obronnym.

- Dobra, skończymy tą kłótnię. Po prostu klacz przegrała z początkującym - ona do niczego się nie nadaje.

Mówiąc to odszedł, zostawiając Paula, Franka, Luizę i Michaela z ustami wykrzywionymi w zdziwieniu.

- I tak pobiegnie w MSW...

315 słów.
I jak, podoba się? :D IX r. to jej debiut ^^

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro