Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

II

Wild Derset zdezorientowana nie pozwoliła się wprowadzić do przyczepy. Zapierała się jak najmocniej się dało, ale w końcu weszła.

Gniadoszka wodziła wzrokiem po pomieszczeniu ze stali. Z nudów kopnęła ścianę, ale zaraz zrezygnowała, bo rozległ się głuchy huk. Zanurzyła miękki pysk w orzeźwiającej wodzie - wszystko smakowało inaczej niż w jej domu - mimo to, że poidło było automatyczne.

                             ***

Po wielogodzinnej podróży nareszcie nadszedł czas wysadzki. Rozległo się upragnione otwieranie przyczepy - o dziwo nie skrzypiała. Ochoczo wyszła z przyczepy i zaczęła pochłaniać wzrokiem nowe otoczenie.

Stajnie - większe niż w jej stadninie - zajmowały prawie całe podwórko. Postawiła uszy na dźwięk stukania kopyt po żwirze - jakiś karusek wychodził z boksu, zapewne na trening.

Derset nawet spodobała się nowa stadnina, więc ruszyła stępem za ciągnącym ją uwiązem.

Jak się okazało zmierzali w stronę jej nowego boksu - był o wiele bardziej przestronny od jej starego.

Zmęczona długotrwałą podróżą położyła się na miękkiej ściółce i przymknęła oczy.

150 słów.
Dzisiaj krótko i nudno - ale to dopiero pierwszy dzień XD

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro