Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 21

Loki, Asgard

-Strażniku, daj mi chwilę na rozmowę z Lokim.- zatrzymał nas Thor.

- Oczywiście książę.- odparł po czym oddalił się na odległość z której widział nas, ale nie słyszał.

- Czego chcesz?- zapytałem.- Chcę mieć to już za sobą.

- Proszę, powiedz mi gdzie jest dziewczyna.

Chyba już to ustaliliśmy, nie powiem.- chociaż, hmm... może jednak? Byłaby z nimi bezpieczna.

- Dobrze powiem ci, pod jednym warunkiem. 

- Jakim? Powiedz!- ponaglał Thor.

- Nigdy nie zaprowadzisz jej do Odyna.- widać było, że zaskoczył go ten warunek.

- Dobrze obiecuję!- powiedział podskakując jak mały chłopiec, który zaraz ma dostać wymarzoną zabawkę.

- Lena jest u Jane.- zamurowało go. Przez chwilę patrzył czy go nie okłamałem, ale ja tylko pokręciłem przecząco głową i poszedłem w stronę strażnika. Thor od razu pobiegł do Heimdalla. A mnie zaprowadzono do Odyna.

- Nareszcie. Co tak długo?- zwrócił się do strażnika.

- Twój syn chciał ze mną porozmawiać.- wtrąciłem się podkreślając  słowo „syn".

- Nie pytałem cię!- krzyknął Wszechojciec lecz już po chwili uspokoił się.- Możesz odejść.- zwrócił się do mężczyzny, który mnie przyprowadził. Ten ukłonił się i odszedł.

- Po co mnie wezwałeś?

- Nie będę owijał w bawełnę ponieważ, wiem, że spodziewasz się celu wizyty.- miał rację. Od początku wiedziałem dlaczego tu jestem.- Gdzie jest dziewczyna?

- Co za ironia słyszę to pytanie już drugi raz dzisiaj.- Odyn mógł teraz zobaczyć mój „firmowy" uśmiech.

- Nie baw się ze mną Loki!- wyglądał na wściekłego w jego oczach było coś dziwnego, mrocznego. Wtedy sobie uświadomiłem, że on się boi o utratę tronu, którego tak bardzo nie chce stracić.

- Nigdy nie powiem ci gdzie jest Lena! Po tym jak nasłałeś na nią strzygę!

- Daję ci godzinę na zastanowienie się, ale jeśli nic mi nie powiesz to...- nie dokończył aby mnie zastraszyć. Skinął jeszcze ręką i już po chwili pojawił się przy mnie strażnik.

- Nigdy nie powiem! To moja córka!- ostatnie zdanie zdziwiło go, ale szybko się otrząsnął.

Hej! Ten rozdział jest krótszy ponieważ, mam gorączkę więc proszę o wyrozumiałość.

Alex

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro