Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

😭I want do go home😭

~Leo

Po zejściu do salonu, który był ogromny Archer położył mnie, sobie na kolana i włożył mi smoczek do ryja, co najgorsze TO GÓWNO MNIE USPOKAJAŁO.-dobrze, Leoś posłuchaj mnie teraz uważnie pierwszą zasadą jest, że masz do mnie mówić "tatusiu„ używasz zwrotów grzecznościowych, nie pijesz nie palisz i nie ćpasz, nie wolno ci przeklinać, nie możesz sam się dotykać, za nieposłuszeństwo dostajesz kary, a jak będziesz grzeczny nagrody,musisz też załatwiać się do pieluchy,i ssać smoczek-. Powiedział starszy, a ja dopiero teraz gdy siedziałem na jego kolanach, zauważyłem jego bardzo wyrzeźbione ciało, a do moich nozdrzy dotarł mocny zapach wody kolońskiej. NIE LEO OGARNIJ SIĘ JESTEŚ HETERO, A PO ZA TYM TEN FACET JEST O WIELE STARSZY. -poczekaj tu chwileczkę maluchu, a ja zrobię ci mleczko-. WTF NIE POMYLIŁO MU SIĘ COŚ. -tatusiu... -.Z trudem przeszło mi to przez gardło ale, trzeba go było podejść. -jestem głodny, dasz mi coś do jedzenia-powiedziałem na jednym wydechu, i podszedłem do Archera.
-właśnie zrobiłem ci mleko- powiedziawszy to zabrał mnie nad ziemię i włożył do siedzenia dla dzieci. Czyli zostało się przyzwyczaić albo uciekać, i chyba skorzystam z tej drugiej opcji. Podał mi butelkę z mlekiem, poprostu świetnie, czyli jednak mogło być gorzej. -wypij wszystko słońce, a potem obejrzymy bajkę-. Zabrałem się za mój "posiłek„ jeśli mógłbym to tak w ogóle nazwać, strasznie dziwne było to mleko więc wypiłem jakieś ¾.-Archer, już skończyłem-. Powiedziałem, i mężczyzna zabrał butelkę z niedokończonym mlekiem, ale mnie już nie raczył wyciągnąć, po chwili siedzenia w tym chujostwie, już naprawdę miałem dość. -kurwa, tak ciężko jest mnie z tego wyciągnąć-. Walnąłem nie myśląc o sensie tych słów. O KURWA NO TO MAM PRZEJEBANE. Chociaż w sumie zadziałało bo Archer wyją mnie z tego czegoś, ale zamiast zabrać mnie na kanapę, zabrał mnie na górę a dokładniej do swojej sypialni. NU NU ZBOCZEŃCU JA ZA PRZENOŚNĄ DZIWKĘ CI ROBIĆ NIE BĘDĘ. A gdy ja szykowałem się żeby walnąć go w jaja, ten przełożył mnie przez kolano i bez słowa, mnie rozebrał. -EJ ARCHER CO TY ODPIERDALASZ DO CHOLERY JASNEJ!
-zamknij się twoja sytuacja i tak jest zła-. Powiedział że spokojem, i walnął mnie w nagi pośladek.KURWA CHYBA FAKTYCZNIE COŚ TRENUJE. -z racji że dopiero przyjechałeś dam ci tylko 4 klapsy, licz jak przestaniesz zaczynamy od nowa-. NO CHYBA SOBIE ŻARTUJESZ. Uderzył mnie następny raz. -LICZ-tym razem Archer powiedział to z tak zimnym tonem głosu, że dosłownie bałem się o swoje życie. Walnął mnie następny raz, ale tym razem zacząłem liczyć. -j-jeden.. D-dwa... -. Przy trzecim klapsie z moich oczu poleciały gorzkie łzy, gdy starszy skończył wymierzać mi moją chorą karę, ubrał mnie i zabrał do mojego pokoju,gdzie położył mnie do łóżeczka . -mam nadzieję, że to cię nauczy szacunku-. Powiedział i pocałował mnie w czoło, a moje policzki oblały się rumieńcem. -przepraszam tatusiu-. Powiedziałem cicho, starszy już nic nie odpowiedział, tylko delikatnie się uśmiechną i wyszedł. Spojrzałem na zegarek z misiem w swoim pokoju. KURWA 18:30.Co ja mam tu do chuja pana robić.
___________________________________________

501 słowa! I tak nie jest źle, piszcie czy wolicie dłuższe czy krótsze rozdziały, dziękuje za że przeczytaliście następny rozdział i do jutra🤭😘

Miłego dnia/nocy🤭🤭

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro