a/n: Podczas czytania słuchajcie sobie piosenek w mediach. Staram się je wybierać tak, żeby jak najbardziej pasowały.

Witaj bracie. Każdy z Avengersów pisze list do osoby, za którą tęskni, więc ja też postanowiłem to zrobić. Reszta zdziwiła się, że to Ciebie wybrałem, ale gdy wytłumaczyłem im, co zrobiłeś podczas ataku Thanosa, Ragnaroku i że byłeś kontrolowany w czasie ataku na New York, zrozumieli.

Nawet nie wiesz, jak bardzo mi Ciebie teraz brak. Możesz mnie dźgać, zdradzać, tylko proszę, wróć. Brakuje mi Twojego sarkazmu. Twojego złośliwego uśmiechu. Twojej obecności. Brakuje mi Ciebie. Wiem, że jesteś teraz z matką i ojcem. Proszę, powiedz im, że ich kocham. Tak, jak kocham Ciebie. Nie ma dnia, w którym nie żałuję, że Ci tego nie powiedziałem. Przepraszam za to, co się działo, gdy byliśmy mali - wiem, że musiało być Ci ciężko żyć w moim cieniu. Przepraszam. Przepraszam z całego serca. Jeżeli to twój kolejny podstęp (chociaż wiem, że to niemożliwe), to daj mi jakiś znak. Nie musisz nawet ze mną rozmawiać, tylko błagam, żyj. Jeżeli tak się stanie, obiecuję Ci, że nigdy więcej nie nazwę Cie bratem, jeśli nie będziesz tego chciał.

Kocham Cię i naprawdę tęsknię, braciszku.

I mam ostatnią prośbę. Proszę, nie bądź martwy.

Thor

Po policzku mężczyzny spłynęła łza, lądując na zapisanym papierze. Złożył kartkę na pół. Wytarł ręką oczy. Nie może się rozklejać. Chwycił kopertę i z listem w dłoni wstał, a następnie wyszedł z pokoju.

Czekoladowy_Jez