Drogi K..

Mieliście w życiu taki moment.. kiedy czuliście spokój..
Kiedy ktoś inny był bliżej Waszego serca..
Ja tak mam.. Ktoś jest bliżej mojego serca..
Niż On..

To dziwne czasem czuć, że już to nie On jest tym o czym myśle..
Nie zapominam..
Ja po prostu już nie chce zapomnieć..
Ilekroć to potrwa i ile zajmie..
On nie zabierze mnie na dno..
Bo czuje to ze jestem wolna..

Czując bezpieczeństwo i miłość..
A nie niepewność i miłość..
Coś się zmieniło..
Albo po prostu przestałam..
Po dwóch latach przestałam mieć pieprzoną nadzieje..
Że wróci ktoś kto był mi bliski..

Teraz wiem, że jestem silniejsza..
I chodź wiem, że za pare miesięcy On znów napisze..
To teraz wiem..
Ja umilknę jak przechodząca w dal burza..

Drogi K..
Każde zaczyna iść swoją strona..
Moje serce zaczęło bić dla kogoś innego..
A Ty odszedłeś.. Tak jak chcieliśmy..