listownie z @ta-lala
wattpad, sierpniowe dni
Drodzy wattpadowicze!
Instagram awae, Thank You for Everything, Zapisane w gwiazdach...z czymś mi się to kojarzy...kurka rurka, poczekajcie...
ta-lala mogłabyś mnie na chwilkę zastąpić, a ja pogłówkuję?
꧁꧂
Hej, SŁONKO! Czy może mogłybyśmy zacząć dziś wywiadzik? ❤️
O jejusiu, tak! Jestem jak najbardziej za i już się bardzo ekscytuję haha. Tylko nie gniewaj się proszę, gdy nie odpiszę od razu, bo właśnie zaczęłam czytać zemstę na konkurs, no i wattpad jak wattpad, wszyscy wiemy że się psuje :/.
Okej, u mnie też różnie z aktywnością haha. ŚWIATŁA, KAMERA, AKCJA? <3
Przygotowana!
W takim razie cześć, witam, dzień dobry, dobry wieczór, bardzo miło mi Cię powitać na mojej listownej kanapie! Na początek proszę, abyś opowiedziała nam nieco kim jest prywatnie czyli coś o sobie.
Jeny, nigdy nie udzielałam wywiadu i się stresuję. Oczywiście w tym dobrym sensie, jestem bardzo podekscytowana.
W każdym razie na początek chciałabym powitać wszystkich, którzy czytają wywiad z tak nieatrakcyjną osóbką jak ja. Mam nadzieję, że nie zanudzę Was na śmierć. Jeśli się tak stanie, nie płacę za odszkodowanie!
Coś o sobie? Hmm... pomyślmy. To może zacznę od początku. Mam na imię Karolina, Karolcia, Karola, jak kto woli. Znajomi mówią do mnie Kiki i w sumie jak najbardziej mi to pasuje. (Tak, to ja z tej piosenki „Kiki do You love Me?" czy jak to tam leciało.) Mam trzynaście lat i jestem średniego wzrostu dziewczyną z dość dobrymi ocenami. Moje ścięte trochę za ramiona, blond włosy puszą się jak oszalałe, czego nie lubię, lecz można powiedzieć, że się przyzwyczaiłam. Mam niebiesko-zielono-szare oczy, które kiedyś, ośmielę się napisać, były dużo ładniejsze. Po wakacjach będę uczennicą klasy siódmej (ugh, kiedy to zleciało?) i boję się niemieckiego, chemii i fizyki.
Mam nadzieję, że tyle na początek wystarczy. Jak już pisałam, nie jestem ciekawą osobą <3
O jeju, spokojnie, haha. No bez przesady, panienko! Nikt tu się nie zanudzi na pewno : ))
Oo, okej! Ja jestem już po siódmej klasie i nie było najgorzej, także powodzonka!
A jak zaczęła się Twoja przygoda z watt? Co lubisz w tej aplikacji? Głównie czytasz, piszesz, a może poznajesz nowych ludzi?
Dziękuję bardzo! A Tobie powodzenia w ósmej, na pewno będzie dobrze :*
Tę aplikację poznałam dzięki mojej przyjaciółce, którą pozdrawiam bardzo serdecznie, chociaż zapewne tego nie czyta. W minionym roku co miesiąc jeździliśmy na taki projekt, gdzie uczyliśmy się o pszczołach. Koleżanka pokazała mi „koszmar teamu x", bo wtedy miałyśmy bzika na tym punkcie. Tak się wciągnęłam, że w ten sam dzień przeczytałam pierwszą część tej historii do końca.
Co tutaj lubię? Oj, jest tego wiele. Uwielbiam tą aplikację za to, że można pisać o wszystkim i o niczym, można poznawać cudownych ludzi i ich twórczość, oraz czytać książki czasem na naprawdę wysokim poziomie.
Ciekawostka - film „Do wszystkich chłopców których kochałam" jest oparty na książce, którą pewna nastolatka zaczęła pisać właśnie tutaj - na wattpadzie! Szczerzę podziwiam osobę, która stworzyła tę aplikację, bo stała się częścią mojego życia. Wattpad, jak i wszyscy wspaniali ludzie których tutaj wirtualnie poznałam, na zawsze zostaną w moim sercu.
O kim mowa? Między innymi o przekochanej Tobie! Bardzo dziękuję, że gdzieś tutaj się odnalazłyśmy. Znaczysz dla mnie niewyobrażalnie wiele.
Ups, zeszłam na boczne tory, więc czas wrócić z powrotem!
Przez długi okres praktycznie nic nie pisałam, a moje pierwsze mini „prace" wspominam bardzo... źle. Czytałam, czytałam i czytałam przez początki mojej obecności tu. Co robię teraz, a nawet już gdzieś od maja? Próbuję odnaleźć się w mojej małej pracowni, a śmiałości dają mi przybywający (nie wiem dlaczego) ludzie, którzy doceniają to, co robię. To dzięki temu, że odważyłam się opublikować moje bazgroły poznałam wiele prześwietnych osób, za których będę dziękować w nieskończoność. Zdecydowanie otworzyłam się na nowe sytuacje, przyjaźnie, a nawet stałam się chyba trochę milsza, dzięki tej pięknej aurze, która tutaj panuje.
To podziwiam - ludzie jeśli się postarają, są baaaardzo mili Poznaję nowych ludzi, piszę, gdy znajdę czas to coś przeczytam - to właśnie teraz robię <3
Dziękuję!! Och, Ty też znaczysz dla mnie wiele, Słońce! Rozumiem, mialam zupełnie tak samo!
W takim razie może zagłębimy się w czytanie? Proszę, abys przedstawiła nam sześć swoich ulubionych dzieł na wattpadzie, a także tych papierowych! Które prace szczególnie skradły Twoje serce? Których autorów podziwiasz?
Hmm, szczerze, teraz nie mam książek papierowych które bym czytała (no, oprócz lektur na konkurs, ale to już inna bajka). Jeśli chodzi o wattpada, to te opowieści skradły specjalne miejsce w moim sercu:
„Sierpniowy Aromat" od Ciebie, kochana (to jest tak przewspaniała opowieść, że i can't)
„E.N.V.Y" również twojego autorstwa, bo to nadksiążka
„Psujesz mi pogodę" autorstwa swiatowa tutaj nie można się nie zgodzić
„Nie całuj się pod kapliczką" i cała serwowska historia Awarko którą muszę wreszcie dokończyć
I jeszcze powinno się tu znaleźć „namaluj mnie, Aleksandrze", czyli opowieść, na której następne części czekam niecierpliwie.
To są historie, które dla mnie dużo znaczą, no i mają fabułę. Szóstej chyba nie potrafię wybrać, chociaż bardzo spodobały mi się między innymi „Kieruj mną." (lecz tutaj nie mogę zbyt wiele powiedzieć, przez małą ilość rozdziałów) „The last summer" od mindofbrunettee „Cześć, jestem Ruby i umieram" autorstwa @Teletubis oraz dzieła na większy rozgłos takie jak „Dirty Mouth", czy „Prywatna ochrona".
Oczywiście spodobało mi się jeszcze dużo, dużo więcej na wattpadzie, ale wymieniałabym godzinami.
Wracając do papierowych książek jak byłam młodsza czytałam gdziekolwiek byłam „Nela mała reporterka", oraz książki z serii „Zaopiekuj się mną". Wspaniale również wspominam „Bardzo Fajny Gigant".
Wiem, że wywiad jest prowadzony ze mną, ale może chciałabyś nam w skrócie opowiedzieć jak sytuacja u Ciebie? Poleciłabym coś?
O jeny, i ja się tu znalazłam, dziękuję!!
Jasne, why not. Ja czytam głównie papierowe książki, także skupię się głównie na nich.
Polecam od czasu do czasu sięgnąć po coś od Green'a, jestem też na bieżąco z prawniczą serią Mroza, oczywiście wszystkie części Ani od pani Lucy, mam też wieki sentyment do Narnii, jestem świeżo po lekturze "normal people" od Sally Rooney i opowieść mnie zauroczyła, zagłębiam się w niezwiązane z fantastyką dzieła Jennifer L. Armentrout, w moim sercu na zawsze szczególne miejsce zajmować będzie Mały Książę, Tajemniczy Ogród, Kamienie na Szaniec i Opowieść wigilijna, pierwszą nieprzespaną noc dla książki poświęciłam twórczości Krystal Sutherland (teraz zdarzają się baaardzo często), dobrze wspominam prace Nicoli Yoon, a jeśli chodzi o poezję to moje serce należy do Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, pani Wisławy Szymborskiej, Słowackiego, Staffa, Białoszewskiego i Miłosza. Znalazłabym dużo więcej przykładów, ale to Ty jesteś gwiazdą wywiadu, wiec na Tobie się skupimy!
W takim razie jak zaczęło się u Ciebie pisanie? Co (lub kto) skłoniło Cię do opublikowania emocjonalnego shota Thank You For Everything i jakie jest jego przesłanie? Co czeka nas w Zapisane w Gwiazdach? I jakie bedą losy Instagrama z Ani, nie Anny?
O jejciu, przedstawiłaś tu tylu wspaniałych artystów, aż mi głupio, że o nich nie wspomniałam.
Pisanie tak naprawdę, co prawda w małych ilościach, lecz towarzyszyło mi przez całe życie. Ostatnio jak sprzątałam różne kartki natknęłam się na krótki fragment jakiejś historii, która pisałam w wieku siedmiu, może ośmiu lat. Mój styl pisania od tamtych czasów drastycznie się zmienił i chyba nie muszę wspominać, że popełniam teraz duuużo mniej błędów ortograficznych czy stylistycznych, bo to zrozumiałe.
Pierwsza opowieść, którą tutaj napisałam miała, uwaga, uwaga, aż jedną część! Zmieniałam ją chyba biliard razy, a później ukazała się jako „Zobaczymy, co życie pokaże...", z czego zadowolona nie jestem, bo ta opowieść to totalny niewypał. No cóż, każdy popełnia błędy hahah. Później pisałam „walka o życie", czyli opowieść o teamie x. Iż aż w tych czasach było to na topie, moja przepiękna historia miała kilka tysięcy wyświetleń. Pod koniec pisałam ją już na siłę, nie sprawiało mi to przyjemności, a same opisy wydarzeń zaczęły wyglądać inaczej, gdyż zagłębiłam się wtedy bardziej w historie uczuciowe, romanse, a nie „horrory", takie jak ta praca.
Później nastąpił w sumie kolejny przełom, z którego (nieskromnie komentując) jestem dumna. Właśnie wtedy napisałam shota, który powstał na pełnym spontanie. Po prostu czytając „e.n.v.y" czy „psujesz mi pogodę" potrzebowałam napisać coś w tym stylu od siebie. Siły do napisania go dała mi również sytuacja, iż zbliżała się liczba 50 obserwujących i chciałam na tą coś przygotować. Historia miała się opierać na miłości, cierpieniu i wspomnieniach. Chciałam, by zawierała uczucia bohaterki, rozmyślenia oraz pytania, na które nie zna odpowiedzi. Pragnęłam, by wprowadzając w ten nocny klimat miasta, wywołać mieszane emocje w sercach czytających i pokazać, że każdy przeżywa wzloty i upadki, lepsze i gorsze chwile. Jeśli chodzi o osoby, dzięki którym napisałam tego shota, na pierwszym miejscu powinnaś się znaleźć ty.
Kochana, dziękuję, że we mnie wierzyłaś. To dzięki tobie ujrzał on światło dzienne.
Dobra, teraz przejdźmy do innych opowiastek, które są w toku. „Zapisane w gwiazdach" to lekka historia o dwójce różnych, lecz bardzo bliskich sobie nastolatków. Postaram się pokazać w niej jak ważna jest przyjaźń i rodzina, że każdy z nas czasami potrzebuje pomocy. Pojawią się sytuacje z życia wzięte. Będą kłótnie, nieprzespane noce, radosne chwile, piękne wspomnienia oraz miłość, która chyba jest tym nastolatkom zapisana w gwiazdach. W końcu ich uczucia będą wystawione na ciężką próbę.
A co z Instagramem? Zadzieje się jeszcze dużo, a nawet więcej. Obstawiam, że będzie on liczył na pewno ponad 100 rozdziałów, a że jesteśmy dopiero przy dwudziestym logiczne, że coś musi się stać, by nie było nudno. Wspomnę tylko, że sprawa Ka'kwet dalej nie jest stabilna, a Ci którzy będą wydawać się przyjaciółmi wcale nimi nie będą.
Ups, rozpisałam się troszkę. Przepraszam!
Och, bardzo mi przyjemnie, ze w jakimś stopniu przyczyniłam się do powstania tej pracy!
Zobaczymy co przyniesie los, dużo weny do pisania!
A co oprócz książek? Jakie Karolina ma zainteresowania?
Dziękuję, no i wzajemnie!
Bardzo lubię sport, co mam zapewne po tacie. Najbliżej memu sercu jest koszykówka, uwielbiam biegać, świetnie czuję się grając w piłkę ręczną, czy siatkówkę, chociaż i to i to zbytnio mi nie wychodzi.
W wolnych chwilach staram się coś amatorsko namalować.
Kiedyś interesowałam się gimnastyką i akrobatyką, ale to już bardziej przeszłość.
To bardziej plany na przyszłość, ale podoba mi się też praca dziennikarza czy aktora.
Ooo, sport jest bardzo dobrą alternatywą na przyjemnie spędzony czas!
Rozumiem, mnie też coś do aktorstwa ciągnie haha. No to może teraz szybkie strzały?
awae czy st?
słone czy słodkie?
słońce czy deszcz?
książka czy film?
wstać lewą nogą czy prawą?
herbata czy cherbata? (musiałam, wybacz haha)
czerwony czy niebieski?
z makijazem czy bez?
wesele czy urodziny?
dorośli czy dzieci?
miasto czy wieś?
róże czy słoneczniki?
irysy czy goździki?
jasno czy ciemno?
Jestem jak najbardziej za!
Awae czy st? - NIE UMIEM WYBRAĆ (ale chyba awae)
Słone czy słodkie? - SŁODKIE
Słońce czy deszcz? - SŁOŃCE
Książka czy film? - MAM PROBLEM (zależy kiedy)
Wstać lewą nogą czy prawą? - PRAWĄ
Herbata czy cherbata? - CO TO ZA PYTANIE CHERBATA TO ŻYĆKO
Czerwony czy niebieski? - NIEBIESKI
Z makijażem czy bez? - BEZ (nie maluję się hahah)
Wesele czy urodziny? - URODZINY
Dorośli czy dzieci? - DZIECI
Miasto czy wieś? - MIASTO, PRZYZWYCZAIŁAM SIĘ
Róże czy słoneczniki? - ZA TRUDNE PYTANIA ZADAJESZ (chyba słoneczniki)
Irysy czy goździki? - IRYSY
Jasno czy ciemno? - JASNO
(nie wiedziałam czy mam przepisywać czy nie, by było łatwiej czytać hahah)
Aaa, dziękuję, ze to przepisałas, ułatwia!
Dziękuję za odpowiedzi! To może teraz podzielisz się z wszystkimi osobami, które przeczytają ten wywiad, jakimiś faktami, ciekawostkami o Tobie, które nie są nikomu z nas znane?
Oczywiście! Nie jestem ciekawą osobą, ale spróbuję chociaż... być ciekawa!
Hmm... urodziłam się w Krakowie, mój tata grał w Cracovii, a teraz jest trenerem piłki nożnej, natomiast moja mama pracuje w szkole jaki katechetka. Mam dwie młodsze siostry (Gabrysię i Wiktorię), a na tegorocznej kolonii rozciełam sobie małego palca i miałam pięć szwów. Było to dla mnie przeżycie tymbardziej, że nigdy nie miałam nic skręconego, złamanego itp. Kocham rzeczy ekstremalne i oczywiście cherbatkę, kopytka i Wiktora, ale to już niektórzy powinni wiedzieć. Moim ulubionym daniem jest pizza, albo pierogi robione przez przekochaną babcię. Ubóstwiam truskawki, maliny i praktycznie wszystkie owoce. Mam chomiczka Tuptusia i mieszkam w wieżowcu w średnich wielkości mieście.
Wystarczy? Mam nadzieję, bo skończyły mi się pomysły.
Każdy jest na swój sposób ciekawy!
O jejku, Kraków! Uwielbiam to miasto, chociaż ciałem jestem daleko do niego. O jejku, to chyba kolonie na długo zapamiętasz haha. O jeny, cherbatka, Wiktor, kopytka? No chyba coś mi się kiedyś obiło o uszy haha. Ooo, pozdrów Tuptusia od nas wszystkich.
A gdybys miała się (tak hipotetycznie) przeprowadzić do dowolnego miejsca — to gdzie? Wolałabyś raczej coś w Polsce czy poza jej granicami? Lubisz podróże?
Oczywiście pozdrowię, hahah
Kurka rurka, trudne pytanie. Z jednej strony chciałabym mieszkać gdzieś za granicą. Pojechać do Londynu, zwiedzić Hollywood i Los Angeles, przeżyć przygodę w Australii (razem z moim tatą, to jego marzenie by tam pojechać), czy zobaczyć jak żyją w Brazylii, to rzeczy, które obijają się w mojej głowie od dawna. Czy można to nazwać marzeniami? Chyba tak. A czy mogą się kiedyś spełnić? Chyba tak, więc warto marzyć.
Z drugiej strony jednak Polska nie jest taka zła, jak ją rysują. Owszem, jest dużo spraw, które mogły i powinny potoczyć się inaczej, lecz powinniśmy się cieszyć, że żyjemy w państwie w którym nie ma wojny.
Inne miejsce w Polsce? Chciałabym wrócić do Krakowa, albo zobaczyć jak mieszka się nad morzem. Osobiście jednak moje miejsce zamieszkania uważam za bardzo fajne. Wszędzie mam blisko, nie ma wielkiego ruchu, ale to tez nie odludzie.
Jeśli chodzi o podróże to je KOCHAM. Wspaniale czuję się poznając nowe miejsca, dlatego lubię, jak jeździmy gdzieś z rodzinką na wakacje. Moi rodzice chyba nie potrafiliby spędzić ponad tygodnia w jednym miejscu, dlatego jeżdżąc z jednego do drugiego, poznaję dużo więcej.
Ooo, rozumiem! W takim razie co do podróży — które odwiedzone miasta lub kraje zapamiętałaś najlepiej? Jakie miejsca polecasz odwiedzić? Gdzie marzy Ci się wycieczka? Co Twoim zdaniem podróże dają?
Najbardziej w pamięć zapadły mi chyba wakacje we Włoszech i Chorwacji. Przepiękne plaże, śliczny kolor wody, wyższe i niższe górki, wspaniale krajobrazy i cudowne widoki. Bardzo polecam te miejsca, bo gwarantują niesamowite przeżycia!
Chciałabym zwiedzić Hiszpanię, pojechać do Disneylandu (tak to się pisze?) i zwiedzić wiele, wiele więcej, ale wymienienie tego chwile by mi zajęło. Kocham poznawać nowe miejsca, odkrywać nowe zakątki świata. Poznawanie nowym kultur czy informacji o innych krajach to dla mnie przyjemność. Podróże na pewno kształtują nasz charakter. Jesteśmy nie raz w trudnych sytuacjach, które odbijają się na naszym dalszym życiu. Można również zabrać wiele wspomnień, ciekawych przygód i wspaniałych historii (co gorąco polecam). Zapisywanie widoków, czy nawet zwykłych dialogów gdzieś w sercu, gwarantuje zapamiętanie cudownych miejsc do końca życia.
To niesamowite, że żyjemy w czasach, w których to wszystko jest tak proste, na wyciągnięcie ręki. Kilkadziesiąt lat temu ludzie mieli dużo gorzej, dlatego powinnismy cieszyć się, że jesteśmy w takich, a nie innych czasach.
W zupełności się zgadzam, podróże to niesamowita cześć życia!
A może zdradzisz nam genezę swojej nazwy na wattpadzie? Jak to się stało, że zostałaś "tą lalą"?
Oczywiście! Wszystko zaczęło się od tego iż na wattpadzie nazywałam się „siska_nialla". Cały profil nawiązywał do One Direction, czyli mojego kochanego zespołu hahah.
Ponieważ zaczęli mi przybywać obserwujący (nadal nie mam pojęcia za co), opublikowałam mój drugi wpis tutaj, do którego da się nadal dokopać, a w nim napisałam (cytuję)
„O maj gasz! Już 15 obserwujących! Co tu się ostatnio w ogóle porobiło?
Fejm ze mnie że talala xddd
Thanks guys naprawdę"
I pomijając fakt, że powinno być raczej „jak talala", w chwili natchnienia i pomysłu spodobało mi się to słowo i stwierdziłam, że taka nazwa będzie nie zobowiązująca do lubienia czegokolwiek. Obecnie jestem z niej bardzo zadowolona i w najbliższym czasie nie zamierzam jej zmieniać. Jest urocza, hahah ❤️
Ojejciu, ale to wszystko świetnie się czytało, miałam na twarzy banana haha. Jest bardzo urocza! A gdybyś miała jednak zmienić nazwę, to na jaką, jak podejrzewasz? ❤️
Hmm... w tej chwili nie mam pojęcia. Raczej na jakąś, która nie sugerowałaby nic o moich ulubionych wykonawcach, filmach czy serialach. Chciałabym coś unikatowego, nie spotykanego, coś co zainteresuje innych.
Nie mam teraz pomysłu co by to mogło być, nie jestem najlepsza w tego typu rzeczach.
Haha, rozumiem, rozumiem!
A jakie są Twoje ulubione słowa? Jaką maja dla Ciebie wartość?
O, w sumie nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Wyprowadziłaś mnie z równowagi tym pytaniem hahha.
Nie mam chyba jednego, takiego ulubionego. Jeśli chodzi o wydźwięk i skojarzenia, to kwiatowe słowa nadają się tutaj doskonale. „Stokrotka" kojarzy mi się tak delikatnie, przy wyrazie „róża" wyobrażam sobie zakochaną parę, „niezapominajki" świadczą o ważnych sprawach, oraz o tym, iż ludzie o nas pamiętają.
Frotka, szlafrok czy pantofel to zlepki liter, które zawsze kojarzyły mi się śmiesznie i nie miały najmniejszego sensu.
„Miłość", „przyjaźń" czy „rodzina" brzmią poważnie, ale jednak pięknie i idealnie pasują do swoich znaczeń. Były, są i będą bardzo ważną częścią mojego życia.
Podobają mi się także słowa jak „bryza", „lilia", „meduza" (nie pytaj dlaczego, sama nie wiem) i „malarz". Każde słowo coś oznacza, chce nam przekazać. Nie ma lepszych, czy gorszych❤️
Haha, wybacz i dziękuję za obszerną odpowiedz!
A nawiązując do słów — co sądzisz o kłamstwie? Czy Twoim zdaniem dobra jest "szczerość do bólu"? Czy czasem można zataić prawdę bądź przeinaczyć fakty w dobrej wierze? Co to tym sądzisz?
Staram się trzymać zdania, że powinniśmy zawsze i wszędzie mówić prawdę, niezależnie od sytuacji czy położenia. Czasem niby lepiej skłamać, lub nic nie powiedzieć, nie wiem jak inni, lecz ja mam po tym wyrzuty sumienia. Prawda jest piękna, a kłamstwo obróci się przeciwko nam. Nie lubię gdy ktoś kłamie. „Nie rób drugiemu, co Tobie nie miłe". Staram się trzymać tego przysłowia, choć muszę jeszcze dużo nad sobą pracować.
Jeśli chodzi o „szczerość do bólu", wszystko jest zależne od zdarzenia. Czasami lepiej po prostu odpuścić nie miłe komentarze, czy zachować dla siebie niektóre myśli. Nie mam pojęcia, co do końca o tym sadzić. Z jednej strony jestem za szczerością, a z drugiej często „gryzę się w język", żeby nie powiedzieć za wiele. Mam mieszane uczucia. Chyba wszystko zależy od tego, co chcemy powiedzieć i w jaki sposób to wyrazić.
Bardzo mądrze powiedziane! No i na koniec proszę o coś od Ciebie! Może chcesz komuś za coś podziękować, pozdrowić kogoś, podzielić się jakimś cytatem bądź radą? Czas na Twoje trzy grosze! ❤️
Już koniec? Tak szybko to zleciało. Wspaniale się bawiłam!
Chciałabym podziękować Tobie, Olciak. Nie koniecznie tylko za cudowny wywiad, ale za wszystko, co dla mnie robisz. Jesteś niesamowita! Kocham❤️
Chciałabym podziękować wszystkim, którzy to czytają. Przepraszam, że musieliście się zamęczać moimi odpowiedziami. Każdy z Was jest najlepszy na świecie, pamiętajcie! Oczywiście przesyłam cieplutkie pozdrowienia!
Dziękuję a_ish_a dziękuję tej wspaniałej dziewczynie, za rozjaśnienie nieba podczas najciemniejszej burzy. Za to, że mnie zawsze wspiera. Za to, że wierzy we mnie, kiedy ja to już przestaję robić.
Nie będę się tu bardzo rozpisywać, bo zajęłoby mi to wieki, więc może lepszym pomysłem będzie to nieco skrócić.
Dziękuję swiatowa Miravelka gorset_gilberta_ LKrason @Karolina_eM -atencja- mindofbrunettee xxMadame_xx @a_hvspert @cello_cloud mlsoon linekk_ Vivianne_04 vvyrkox @skislemlekogilberta ta_slaviori , tym, o których zapomniałam (bardzo przepraszam) oraz wszystkim moim obserwatorom. Byli, są i będą wspaniali
Kocham Was wszystkich! Dziękuję!❤️
„Życie jest za krótkie,
by płakać za długo,
gdy daje Ci szansę,
nie czekaj na drugą.
Wybacz ludziom błędy,
a i sobie daruj,
kiedy dzień będzie szary,
Ty tęcze namaluj.
Pomódl się do Boga,
może Cię usłyszy.
Gdy życie umęczy,
siły szukaj w ciszy.
Znajdź właściwą drogę,
pobiegnij ku słońcu,
życie jest zbyt krótkie,
pokochaj je w końcu..."
Stety niestety tak, było mi bardzo przyjemnie i także niesamowicie dziękuję! ❤️ Trzymaj się!
I ty też!❤️
꧁꧂
Ano tak, już wiem! Chciałam powiedzieć coś o ta-lala , ale chyba Karolcia już to za mnie wyśmienicie zrobiła!
daję cherbatkę,
ta Ola, której nie warto ufać
Ps. Jeszcze raz dziękuję ta-lala za rozmowę!
Jakie wrażenia po wywiadzie, co sądzicie o Karolinie?
trzymajcie się, do następnego listu!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro