Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

List do E

Kocham twoje żółte zamieniające się w złoto oczy. Kocham twój śmiech przez który jestem szczęśliwy. Kocham wszystkie chwile spędzone z tobą. Nasze wspólne rozmowy oraz kłótnie na naszym dachu były dla mnie czymś wyjątkowym. A to wszystko dlatego że byłeś tam ty. Gdy pierwszy raz cię zobaczyłem byłeś dla mnie tylko zwykłym przestępcą kryminalistą nie różniącym się od innych w mieście ale gdy zacząłem spędzać z tobą więcej czasu czy to na zatrzymaniach czy w przesłuchaniówce poczułem że między nami coś zaiskrzyło. Wtedy zaczęły się pogłoski o naszym rzekomym romansie. Sam zacząłeś te plotki mówiąc czego to my nie robimy w łóżku. Denerwowałeś mnie tym i doskonale o tym wiedziałeś. Choć kłamałeś miałem ten cień nadziei że może kiedyś będzie to prawda ale nie jest to możliwe patrząc na to jak bardzo się różnimy. Przez ciebie miałem problemy w pracy. Czasami za dużo mówisz. Nigdy nie byłem twoim korumpem i nigdy nie będę. Próbowałem się od ciebie odciąć i mi się udało. Żałowałem i wciąż żałuję tej decyzji. Może gdyby nie ona bylibyśmy blisko nawet bliżej siebie. Chciałem to naprawić ale było już za późno. To co nas łączyło łączyło cię teraz z Heidi. Widziałem was nie raz ale zawsze to bolało. Tłumaczyłeś się że to tylko przyjaciółka a ja nigdy ci nie wierzyłem. Próbowałem cię nawet wymienić. Znalazłem Mie ale w niej nie znalazłem nic co mnie tak ciągnęło do ciebie. Zastanawia mnie dlaczego się jej czepiałeś przecież miałeś Heidi. Widziałem tą zazdrość w tych lśniących złotych oczach. Ale nigdy nie chciałeś się przyznać że jesteś zazdrosny. Ja też się do tego nie przyznałem bo byłeś dla mnie tylko przyjacielem. Gdy teraz umieram psychicznie umieram też fizycznie a to wszystko dlatego bo zakochałem się w siwowłosym pastorku ze złotymi oczami. Może jeszcze kiedyś się zobaczymy. Przepraszam źle to ująłem ty mnie zobaczysz ja już ciebie nie ponieważ ten pistolet naciska na moją głowę coraz bardziej. To boli. Żegnaj maleńki.

~Greogory Montanha twój kapitan.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro