pogarda
Stoję dziś sam pośrodku wszechświata
kotwica mego umysłu dotyka dna,
bezwładnie
niczym spadający z liny akrobata,
dalej nie popłynę,
po morzu pogardy.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro
Stoję dziś sam pośrodku wszechświata
kotwica mego umysłu dotyka dna,
bezwładnie
niczym spadający z liny akrobata,
dalej nie popłynę,
po morzu pogardy.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro