Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 64 Dać im zabawkę

**Oczami Lily**
-Dzień dobry księżniczko-usłyszałam znajomy mi głos.
-James? Chyba wczoraj za dużo wypiliśmy Ognistej-mruknęłam.
-Mieliśmy powody do świętowania-powiedział całując mnie w czoło.
-A gdzie reszta?-zapytałam.
-Oni poszli do domotorium dziewczyn. Na serio nic nie pamiętasz?-zapytał śmiejąc się.
-Niestety nie-zaśmiałam się.
-Idę się ubrać, a potem pójdę do kuchni życzysz sobie czegoś?-zapytał zakładając koszulę.
-Szklankę wody-powiedziałam popierając się na łokciach.
-Już idę-wyszedł.
Gdy łazienka się zwolniła poszłam się ubrać. Dobrze, że nie ma tu Syriusza, jestem w samej bieliźnie... Po chwili poszłam do mojego domotorium. Dziewczyny właśnie wyganiały chłopaków. Nimfadora również była.
-Hej-powiedziałam zamykając za sobą drzwi.
-Cześć Lily-powiedziały chórkiem.
-Mamy jakieś plany na wieczór?-zapytałam.
-Wieczór z naszymi narzeczonymi!-krzyknęła Anna.
-Właśnie Anno, jaki termin ślubu?-zapytała Emma.
-W przerwie Wielkanocnej zrobimy skromny ślub cywilny z weselem-powiedziała Demore.
-A jakie kolory będą dominować?-zapytałam.
- Czerń i róż-powiedziała rozmarzona.
-A suknia?-zapytał Nimfadora.
-Hm... Przed kolano, z akcentami czerni. I do tego welon do łopatek!-pisnęła.
-Zbieramy się?-zapytałam.
-Chodźmy.
Poszłyśmy do domotorium Huncwotów. James na wejściu podał mi szklankę wody, o którą prosiłam.
-Dzięki-powiedziałam i wypiłam od razu całą i pocałowałam go w policzek.
-Dobra kochasie. Co robimy?-zapytał Syriusz.
-Tatuaże!-krzyknął radosny Potter.
-Nie sądzisz, że jesteśmy za starzy na takie tatuażyki?-zapytał z politowaniem Dora.
-Ale to jest prawdziwe!-oburzył się Luniek.
-Kto pierwszy?-zapytał James.
-Ja-powiedziałam niepewnie.
-Gdzie kochanie?-zapytał, a ja pokazałam mu kark. Wyrył na nim główkę jelonka (taki sam jak w mediach).-Bolało?-zapytał.
-Troszeczkę-powiedziałam zgodnie z prawdą. Ja za to Rogaczowi też wyryłam jelenia, tyle, że na ręce. Coś takiego:

Anna od Syriusza otrzymała na nadgarstku znak nieskończoności z dwoma łapkami i seduszkiem. Taki:

Anna Łapie wyryła łapę na przedramieniu. Coś w tym stylu:

Emma od Erika dostała tatuaż na kostce, sowę. Taką:

Dora od Remusa na ręce miała wyrytego wilka. Coś podobnego:

Remus od Nimfadory miał artystycznego również wilka. Takiego:

-Podobają się?-zapytał James.
-Może być-drażniłam się z nim.
-Może być?! Lily Potter!-oburzył się Rogacz.
-Ej, Potter będę dopiero za... 7 miesięcy!-powiedziałam śmiejąc się.
-Ach, te twoje liczby...-mruknął.
-Kochanie, to co moje to i twoje więc... Te nasze liczby-zaśmiałam się.
-Kocham cię.
-Ja ciebie też.

************************************
Witajcie!
Za błędy PRZEPRASZAM.
I z góry dziękuję za 🌟 i 💬.
Pozdrawiam
Huncwotka_forever
Rozdział - Huncwotka_forever
Publikacja - Twój Kapeć 😘😂

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro