Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

szantarz 2

- dasz mi czekoladę?- zapytałam Tonego dla pewności.
- tak.
- a ja ci dam dwie - powiedział shane
- I chce jesce lalkę- powiedziałam do tony'ego.
- okej.
- Lili, halo, ja ci dam nawet zamek. Nie zdradzaj mu swojej kryjówki bo jak jeszcze raz zagramy to będzie wiedział gdzie cie szukać.
- ale ja chce czekoladeeeeeee
- Tony nie szantarzuj jej ani nie przekupuj.
- Dlaczego niby?
- Bo nie.
Tony pokazał mi że da mi tą czekoladę i trzymał ja w rece.
Poluźnił swoje trzymanie mnie i czekolady gdy zaczą kłócić się z Shanem.
Więc idealna okazjią było to by się wyślizgnąć, zabrać czekoladę i pobiec za shane który mnie obroni.

Jak zawsze :)

Szybko pobiegłam za plecy shane i wystawiłam język tonemu.

Shane I Tony zaczeli sie śmiać a ja se zaczęłam jeść czekoladę.

- Ej daj kawałek - powiedział tony.
- Nie, tylko moja! - powiedziałam I schowałam czekoladę za plecy.
- a mi dasz? - zapytał shane.
- tak tobie tak - ale nagle tony wyrwał mi całą.
-Ej!!!!! - krzyknełam a tony już był na schodach ze swoją zdobyczą.

- I TAK SIE DOWIEM GDZIE BYŁAŚ SCHOWANA !!!!! - krzykną jeszcze i znikł w korytarzu

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro