Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

NIE WRÓCĘ?!

Weszłam do shane do pokoju a on jeszcze spał.

I troszkę chrapał.

Wybiegłam na łóżko I przytuliłam się do niego.
- Shane!!! Wstawaj!!!!- krzyknełam a on coś mrukną pod nosem.

No dlaczego nie chce wstać?

Stanełam na łóżku I krzyknełam:
- Skace do tyłu!!!! - shane odrazu  usiadł otworzył oczy i mnie zgarną ramieniem do siebie tak że spadłam na niego.

Zawsze działa.

Na dylana działa mówienie że będę jak Merry Popins.

Na tonyego jeszcze  nie wiem.

Na Willa że jestem głodna, bo w tedy wstaje i pyta się mnie co chce zjeść.

A na Vinca chyba nic....

Boże ale dużo mam braci, moja koleżanka z przedszkola Eli ma tylko dwóch.

Zrobiło mi się smutno...
Kiedy wróce do przedszkola?
Bo pewnie Eli i Matt nie mają się z kim bawić...

-coś się stało? - zapytał shane który pewnie zauważył że  posmutniałam.

- Kiedy wlócę do psedskola...? I do Eli i Matta?
- Hmm... Eee.... Yyyy....
- No kiedy?
- Nie wrócisz tam, Niestety..- Powiedział

Jak to NIE WRÓCE?....

- a...A Eli.... I.. I M-Matt...? - popłakałam się.

Tak bardzo ich lubię....




Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro