Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

mus problemem

Później miałam angielski na którym było fajnie a teraz miała być przerwa na lunch.

Zoe zaprowadziła mnie na stołówkę a tam chłopacy mnie zobaczyli po czym shane przyszedł mi pomóc coś wybrać do jedzenia.

Wybrałam tylko mus.

Tak, Shane o dziwo pozwolił mi nie brać nic więcej, ale pod jednym warunkiem...
W domy mam zjeść wszystko i dużo.

Zaprowadzil mnie do stolika gdzie siedzieli już Tony I Dylan oraz kilka ich kolegów z czego jeden to Aron a drugi to ten drugi kolega shena którego imienia nie znałam.

- A ty tylko mus??? - odrazu przyczepił sie Dylan, na co póki mu głową.

- Pff, Shane ona nic nie je a ty jej jeszcze pozwalasz nic nie brać?
- Powiedziała że zje w domu. Nie widzę problemu.
- Już widzę jak nigdy nie je i nagle zaczyna wpieprzać wszyściutko.
- Dobra już cisza. - powiedział Tony.
- Co jesteś po stronie shena?
- no ja jakoś problemu nie widzę.
- a ja widze. - powiedział dylan I wyrwał mi Musa z rąk którego piłam.- Idź po coś innego. - powiedział.
- Ej...- powiedziałam.
- Co ty odpierdalasz gościu? - zapytał shane.
- ma coś zjeść.
- Dylan, gościu weś odpuść swojej siostrze jest spoko a teraz jest jej przykro. No patrzaj.
-A co ty ją znasz???
- no, gadałem z nią wcześniej. Już ją rozumiem dlaczego bardziej lubi shena niż naprzyklad ciebie.
- Ej. - warkną Tony. - wcale że lubi bardziej mnie.
- Pff! Wiadomo że ciebie najmniej. -rzekł dyl

- Przestańcie! - krzyknełam gdy już nie wytrzymałam.

Nie jest jakiś mega długi ale chciałam dziś wstawić:>

Życzę miłego wieczorku/dnia/nocy

Buźki ❤️

PS. Może niedługo pojawi się grafik rozdziałów na tablicy ;>

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro