Hejterzy?
Nie wiem od czego tu zacząć. Najlepiej od początku. Resetując telefon, logicznie usunął mi się Wattpad. Nie chciałam go z powrotem instalować, bo straciłam całkowite chęci do pisania. Wróciłam tu, do tego programu, który zmienił moje życie, by zobaczyć co przez czas mojej nieobecności zdążyliście napisać. Pierwsze co zobaczyłam po zalogowaniu to 99+ wiadomości. Były to głównie powiadomienia o polubieniach, komentarzach i nowych obserwatorach. Bardzo się ucieszyłam. Przepraszam, nie napiszę kto, żeby przez przypadek kogoś nie pominąć. Wracając, postanowiłam poczytać wszystkie komentarze, które do tego momentu napisaliście. Jeśli sami postanowicie je poczytać, to zobaczycie, że negatywnych praktycznie nie ma. Zatkało mnie jednak, gdy przeczytałam jeden z nich. Nie podam autora. Zainteresowani wrócą do jednego z poprzednich rozdziałów i się przekonają. To było okropne. Rozumiem, że każdy ma swoje zdanie i nie wszystkim musi się podobać moje opowiadanie, ale nie rozumiem jak można być tak okrutnym. Jak można wytykać takie rzeczy dziecku. Mam 13 lat, jestem jeszcze dzieckiem. Ciągle się uczę. Moim opowiadaniem, moim przekazem pokazuję siebie. Tworzę dzieło mojego życia. Nie po to by ktoś chamski, bo to już jest chamstwo i okrucieństwo, zniszczył moją chęć, mój zapał, moją wiarę w siebie. Nie proszę o wiele. Nie chcę, byście przestali pisać takie rzeczy, wyrażać swoją opinię. Chcę tylko, byście postawili się nie tylko na moim miejscu, ale na miejscu każdego artysty, bo jesteśmy artystami. Nie niszczcie mojej chęci do tworzenia, do udostępniania mojej własności. Dziękuję wszystkim, którzy dotrwali. Proszę Was jednak o pomoc w pisaniu, w tej przykrej i ciężkiej dla mnie sytuacji. W mojej książce jest nieskończenie wiele miejsca dla Waszych pomysłów dalszych przygód Lily i Huncwotów. Pozdrawiam wszystkich i każdego z osobna, którzy dotrwali do końca tego rozdziału. Rozdziału mojego życia. Życzę dużo weny!
boroweczka123
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro