To gang ze Skoczni, otwieraj drzwi, i VIP nam dawaj lożę
Przyślij tutaj kilka Norków, niech się tarzają po podłodze
Polej wódki braciom mym, a dla Mareczka z żydów soczek
Zabierz stąd swój rudy ryj, bo jesteś tak szwabski, aż się patrzyć nie mogę
Przepijemy dzisiaj trochę siana u Geigera
Jesteśmy wyskakani, szczególnie ten z półwyspem na mordzie
Kręć swą nartą, a Ty Żyła do tego zeruj
Gang ze Skoczni wyskakuje, ram pam pam pam, ram pam pam pam
My robimy telamark, wybicie i najazd
My robimy też la la la li la la la la

Geiger nad głową, Ge-Ge-Geiger nad głową. 
Kręć nartą swoją, kre-kre-kręć nartą swoją
Tańczy nasz brachu Maro, napierdolony żydem
Wszędzie się czuje dobrze, ale najlepiej u Geigera

Stoi na skoczni rudy z nartami i ma bardzo niewyraźną, znajomą twarz
To szef tego burdelu, w kilku innych klubach odjebany staż
Dzisiaj wyruszamy na skoczny balet, prowadzi nas po długiej rurze w dół
Zaraz się rozegra niezły kabaret, wchodzi Gang Skoczni a na czele Maro tu
Proszę wyszykować, ładnie dla Mara, jedną z najlepszych w tym dobytku lóż
Uczyć kurwy szybko hymnu Szwabii, niech żyje Żyła, Pero i Maroteż
Wszystkie lochy Karla wskakują na rurki, odegrać najlepszą ze swoich ról
A my zaczynamy dziś w klubie Geigera gejobongo, muzyka na full

Geiger nad głową, Ge-Ge-Geiger nad głową. 
Kręć nartą swoją, kre-kre-kręć nartą swoją
Tańczy nasz brachu Maro, napierdolony żydem
Wszędzie się czuje dobrze, ale najlepiej u Geigera