Oliver przyjeleciał do Arrowcave. Zdjął szmargdowy kaptur.
Zszedł po schodach i przywitał się z Felicity.
-To co masz tym razem? -Zapytała blondynka i usiadła przy swoim biurku.
-Znajdź mi, i powiedz czym jest porządek. Kobietę zdziwiło to, że Olie, chce wiedzieć co to porządek.
-A co masz na myśli, tak dokładnie?
-Liga sądzi, że to jakiś człowiek lub organizacja.
-Wpisuję. -Powiedziała hakerka.
-Wpisałaś?
-Szukam.
****
Bruce siedział w swojej jaskini. Starannie wyszukiwał w Dark-webie, informacje o "Porządkiu".
Zdjął maskę. usiadł na jakże wygodnym fotelu. Znalazł stronę na Dark-webie.
Porządek - gang której szefem jest [utajnione]
Co?-Szepnął panicz. Usłyszał alarm, dzięki któremu wiedział że coś się dzieje. Wbiegł do batmobilu. Wyjechał z jaskini. 15 facetów uciekało po blokach mieszkalnych. Pokonywał jednego za drugim. Gdy wszyscy leżeli na ziemi, oraz gryźli piach, on podszedł do jednego z nich i zapytał się.
-Czym jest Porządek?
-To organizacja, proszę nie łam mi kości.-Odparł błagalnym tonem bandyta.
-Powiedz mi coś jeszcze!
-Nie mam pojęcia co. Proszę, mam rodzinę! -Batman go zostawił i wrócił do jaskini.
***
Wszyscy wrócili do strażnicy. Przedstawili czym jest "Porządek".
-Czyli każdy gang będzie należał do tej organizacji? -Powiedziała Dinah.
-Sądze że jakieś 30℅. -Stwierdził Barry.
-Jak ich wyśledzimy? -Zapytała Diana.
-Felicity nam pomoże. -Oznajmił Oliver.
-W tym czasie, łapmy gangi. -Powiedział Manhunter.
-Przebieramy się za członków gangu. Wkradamy się do jednego z nich i udajemy że jesteśmy ich członkami. -Rzekł Clark.