Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

ROZDZIAŁ I ~ Początek

Lila Death - księżniczka piekła, czarnowłosa i czerwonooka diablica z czerwonymi rogami, skrzydłami i ogonem, ubiera się w: czarny top, czarne legginsy, czerwone trampki; ma na szyi czarną gwiazdę

Ayleen Life - mieszkanka nieba, brozowowłosa i niebieskooka anielica z białymi skrzydłami i aureolą, ubiera się w: podarta sukienka, naszyjnik w kształcie anielskich skrzydeł (chodzi na boso); ma na szyi białą gwiazdę

***Lila POV***

Jak zwykle służba obudziła mnie mega wcześnie. Ugh...

- Księżniczko L-

- MOJE IMIĘ TO LILA, NAUCZ SIĘ TEGO I PRZESTAŃ MÓWIĆ DO MNIE "KSIĘŻNICZKO"!!!!!

- Przepraszam... Panienko...

- Masz. Mi. Mówić. Lila. JASNE?! - wrzasnęłam. Nienawidzę, jak mnie nazywają księżniczką, mimo iż nią jestem.

- A-a-a-ale t... Panienki ojcie-

- NIE OBCHODZI MNIE, CO POWIEDZIAŁ!

- A mnie obchodzi - usłyszałam głos mojego ojca.

- Tato! - szybko się odwróciłam i zobaczyłam króla piekieł.

- Muszą mówić do ciebie oficjalniej.

- Ugh...

- Nie mogą mówić ci po imieniu, to nie twoi znajomi, to zwykłe służki.

- Masz rację. Więc niech będzie "panienko".

- Świetnie - ojciec się obrócił i chciał wyjść, jednak powiedział jeszcze: - Zejdź na śniadanie, mam ci coś ważnego do powiedzenia.

Szybko się ubrałam i zbiegłam do Sali Uczt. Zastałam ojca krzyczącego na pokojówkę, że wlała za mało mleka do kawy.

- Hey, tato. Co chciałeś?

- Oh, hey, Liluś. WON MI Z TYM! ZRÓB NOWĄ! I TYM RAZEM PAMIĘTAJ O ILOŚCI MLEKA! -wydarł się na pokojówkę, a ona wybiegła z płaczem. - Przepraszam. Chciałem ci powiedzieć, że od teraz będziesz chodzić do ziemskiej szkoły.

***Ayleen POV***

- Dlaczego nie? - zapytałam moją opiekunkę.

- Nie możesz iść do ziemskiej szkoły! Musisz się uczyć tutaj!

- A-ale...

- Nie jesteś pełnoletnia!

- Mam 17 lat! Już od roku jestem pełnoletnia!

- Ale nie dla ludzi!

- Teoretycznie rzecz biorąc, nie macie prawa mnie tu więcej trzymać.

- Ayl-

- Żegnam!

Szybko spakowałam najpotrzebniejsze rzeczy i teleportowałam się do Nawiedzonego Domu. Nie miałam zamiaru dłużej zostać w tym sierocińcu. Tylko... Dlaczego akurat Nawiedzony Dom?

Jak się podoba? I jak na razie kogo wolicie: Ayleen czy Lilę?

Ciao!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro