48
Zayn: kochanie, chciałbym cię poznać ;) x
Ja: jejkuuu widzę, że lecimy z grubej rury!
Zayn: czy to jakiś podtekst????
Ja: hahahaha jesteś głupkiem, poważnie!
Ja: dobra, mniejsza z tym! wróćmy do twojego pierwszego smsa
Zayn: masz rację hahaha to mogło zajść w dziwną rozmowę
Zayn: więc chciałbym się z tobą umówić.
Zayn: poszperałem na facebooku i ogarnąłem, że mieszkasz w mieście, z którego przeprowadził się Liam
Ja: wow sherlocku nie szalej, nie wiem czy mogę ci ufać!
Ja: szczególnie, że mój facebook jest zablokowany dla osób, których nie mam w znajomych
Zayn: jakby to był jakiś problem dla mnie ;) x
Ja: dobra, więc kontynuuj to, co ci przerwałam hakerze ;)
Zayn: więc w zasadzie chciałbym się z tobą spotkać, pogadać, poznać się :) x
Ja: woooooow nie szalejesz za bardzo?
Zayn: nie chcę na ciebie naciskać. chciałem po prostu cię zaprosić na kawę czy gorącą czekoladę, ponieważ naprawdę głupio się przyznać, ale nienawidzę kawy i jestem nadal dzieckiem
Ja: aw to słodkie!
Zayn: to byłoby całkowicie przyjacielskie spotkanie, żadnego całowania, obiecuję!
Ja: nie ma mnie w ten weekend w mieście :(
Zayn: naprawdę czy po prostu nie chcesz się ze mną spotkać i wymyśliłaś pierwszą lepszą wymówkę, żebym nie czuł się głupio?
Ja: przysięgam, że nie ma mnie w mieście cały weekend
Zayn: czyli gdybyś była to spotkałabyś się ze mną?
Ja: taaak, raczej tak. przyjaciele liama to moi przyjaciele ;)
Zayn: nawet nie wiesz jak się cieszę, dla ciebie chciałem opuścić tę wielką imprezę!
Ja: haha to w sumie nie ma za co, dobrze, że nie mogłam, przecież imprez nie można opuszczać!
Zayn: dziewczyno, poważnie, dlaczego nie ma więcej takich świetnych dziewczyn jak ty?
Ja: widocznie jestem z serii limitowanej! haha
~*~
Dodaję wam rozdział, bo widziałam na tt, że jedna dziewczyna się niecierpliwi, więc postanowiłam odpowiedzieć na wezwanie ludu! hahaha nie no, pozdrawiam cię dziewczyno, wiem, że wiesz, że to o tobie hahaha
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro