44
Ja: poważnie louis, jestem przerażona
Louis: w sensie czym???
Ja: ten przyjaciel liama do mnie pisze i mnie podrywa
Louis: jest jakimś obleśnym dupkiem?
Louis: powiedz liamowi, żeby mu przemówił do rozsądku
Ja: nie jest obleśny, chyba.
Ja: znaczy nie wiem jak wygląda
Ja: jest miły i rozumiesz mnie, jest miły
Louis: nie bardzo???
Ja: twierdzi, że liam ma więcej przyjaciółek jak ja
Louis: kochanie, wiem, że teraz szalejesz, ale on kocha tylko ciebie i spokojnie
Ja: skąd możesz to wiedzieć?!
Louis: nie mów mu, ale kazał mi cię pilnować
Louis: codziennie do mnie pisze i pyta czy byłaś grzeczna, bo jest zazdrosny jak cholera
Louis: on tak pokazuje swoją miłość, nie?
Ja: to wszystko jest jakieś popieprzone lou :(
Louis: popieprzony to jest ten zayn
Louis: każ mu się odwalić!
Ja: ale nie mów nic liamowi, nie chcę wszczynać niepotrzebnych kłótni, okej?
Louis: okej.
~*~
Nie ma to jak jechać na sor i dostać po 3 godzinach diagnozę, że to raczej złamanie, ale przyjdzcie za tydzien:)) prześlicznie kurwa:)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro