03
Ja: Liam....
Liam♥: tak skarbie??
Ja: jak ty to sobie wyobrażasz?
Liam♥: o co ci chodzi? O nas?
Liam♥: więc.. Będziemy razem, bo się kochamy i wątpię, żeby to kiedykolwiek się zmieniło, a dystans jest niczym, prawda? To tylko liczby!
Ja: nie chodzi mi o to:)
Liam♥: czemu pojawia się diaboliczny uśmiech? przestań.
Ja: liaM
Ja: POWIEDZIAŁEŚ MI, ŻE NA IMPREZIE GADAŁAM TAKIE RZECZY, A TO NIE JEST PRAWDA!
Liam♥: a o to chodzi haha
Liam♥: ale było śmiesznie haha serio twoja reakcja była bezcenna!
Ja: ty sobie żartujesz ze mnie w tej chwili?
Ja: przez ciebie zaczęłam się kłócić z louisem, że mnie nie powstrzymał od gadania i go uderzyłam
Liam♥: to facet, nic mu się nie stanie!
Ja: to mój przyjaciel! Dopiero Harry musiał mi tłumaczyć, że tak naprawdę po prostu trzymałam cię za rękę.
Liam♥: robisz się sztywna!
Ja: więc świetnie. idź być giętki do swoich nowych znajomych.
Liam♥: nie przesadzaj
Liam♥: katie??
Liam♥: cholera
✖✖✖
Bezsensowne kłótnie Latie to główny wątek tego ff, więc wybaczcie hahaha nie wkurzajcie się na Katie czy na Liama czy na kogokolwiek, przeżyjmy tę część w spokoju haha
Jutroooooo idę na próbę ognia! Jejku jestem taka podekscytowana! Nawet nie wiecie. Mój Dylan na wielkim ekranie to zawsze świetna rzecz! Jehdhwjejcjsi
Zapraszam na moje inne fanfiki i w ogóle na mój tt: nighting4lex
Kocham was, ćwir, ćwir x
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro