Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Part 13.


Czułem jak przyspiesza mi serce. Nie wiedziałem czy powinienem wysłać mu swoje zdjęcie. Bałem się, że wyśmieje mój wygląd albo będzie wytykał młody wygląd. Z drugiej strony chciałem sam go zobaczyć, a wiedziałem, że wtedy nie będzie mógł nie wysłać mi zdjęcia.

Curlyboy16: Wstydzę się.

Louist1: Dlaczego?

Curlyboy16: Bo tak. Wyślesz mi też swoje zdjęcie?

Louist1: Zobaczymy.

Wahałem się, ale w końcu zrobiłem sobie zdjęcie. Nie chciałem pokazywać całej swojej twarzy więc ukazałem jedynie jej część - usta, policzek z dołeczkiem, a także dużą ilość włosów, które znowu sterczały we wszystkie strony. Chłopak odczytał, ale nie odpisał. Stres wzrastał, a ja żałowałem, że to zrobiłem.

Louist1: Jesteś piękny, Harry.

Curlyboy16: Słucham?

Louist1: Mówię, że jesteś naprawdę przystojny.

Curlyboy16: Oh, dziękuję. Wyślesz mi swoje?

Louist1: Nie.

Curlyboy16: Dlaczego? :o

Louist1: Bo ja nie jestem piękny.

Curlyboy16: Na pewno jesteś.

Louist1: Nie, nie jestem.

Przekonywałem chłopaka dłuższą chwilę aż w końcu na moim telefonie pojawiło się zdjęcie bruneta. Miał gęste włosy zaczesane na bok i piękne oczy, które mimo wszystko kryły w sobie smutek.

Curlyboy16: Twoje oczy :o

Louist1: Co z nimi nie tak?

Curlyboy16: Są niebieskie!

Louist1: Mhm i co z tego?

Curlyboy16: Są piękne!

Louist1: Nienawidzę ich.

Curlyboy16: A mi się podobają c:

Louist1: Tak jak mi twoje włosy. Wyślesz mi jeszcze jedno?

Curlyboy16: Nie, nie mam innego.

Louist1: To zrób.

Curlyboy16: A wyślesz mi też swoje?

Louist1: Jesteś młodszy, musisz mnie słuchać!

Curlyboy16: Dzięki, Loueh.

Louist1: Proszę, Heeeeri!

Curlyboy16: Heri?

Louist1: Moja siostra tak mówi. Powinieneś to usłyszeć.

Curlyboy16: Nagraj.

Minęło kilka minut, po których dostałem kilkusekundowe nagranie.

- Mel, wiesz kto to?

- Heri!

Odtwarzałem je kilka razy i ciągle wsłuchiwałem się w głos chłopaka. Czy to był Louis? O mój Boże, jego głos!

Louist1: Heri!

Curlyboy16: O mój Boże! Twój głos *-*

Louist1: Co z nim?

Curlyboy16: Jest taki awww!

Louist1: Nienawidzę mojego głosu ;-;

Zapewniałem chłopaka, że jest cudowny. Pisaliśmy do późnej nocy aż usnąłem z telefonem na klatce piersiowej. Rano przeczytałem kilka wiadomości, w których Louis wyrażał swoje zmartwienie. Przeprosiłem i wytłumaczyłem się. Leżąc w łóżku przeglądałem zdjęcia chłopaka i zachwycałem się nim. Przy śniadaniu nie byłem w stanie opanować uśmiechu. Moi rodzice próbowali wypytywać, ale ja nie chciałem mówić im o nieznajomym chłopaku z internetu. Niestety Gemma podchwyciła wszystko i wręcz wypchnęła mój wózek z kuchni po posiłku. Siedzieliśmy na werandzie, a dziewczyna wypytywała o powód mojego dobrego uśmiechu. Wyjąłem telefon i pokazałem jej zdjęcie Louisa, mówiąc:

- On.

Dziewczyna chwyciła komórkę i patrzyła na ekran. Po chwili przyznała, że jest naprawdę przystojny. Z podekscytowaniem opowiadałem o nocnej rozmowie.

- A teraz przyznaj się, że go kochasz.

- Oj, Gem, to nie tak!

- Ale zależy ci na nim - nie dawała za wygraną.

- Okej! Zależy mi na nim! Pasuje?!

Uśmiechnęła się, a ja pod nosem nazwałem ją wkurzającą. Z jednej strony denerwowała mnie podsuwaniem mi pomysłu o homoseksualizmie, ale z drugiej... ona była starsza i mądrzejsza.

-----

A gdyby tak uzbierać 100 gwiazdek na prezent? c:



Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro