#2 HOW LONG WILL I NEED YOU?
Jak długo będę cię potrzebować?
Siedziałem na kanapie z oczami utkwionymi w czarny dywan. Od świtu czekałem na list od Penny. Nie mogłem się doczekać aż dojdzie, ale jednocześnie nie chciałem, aby ta chwila nastąpiła, ponieważ z każdym z nich byłem bliżej tego ostatnio. Ta myśl bolała oraz wyniszczała. Pogodzenie się z odejściem bliskiej osoby nie należało do rzeczy prostych i nigdy nie miało należeć. Niezależnie od wieku zawsze będziesz przez to cierpieć, ponieważ nie będzie przy tobie tej jednej, wyjątkowej osoby, której nie będziesz w stanie wyrzucić ze swojego serca.
Spojrzałem na zegarek, wiszący nad wejściem do salonu. Dochodziła dwunasta, a to oznaczało, że wszelkie listy oraz przesyłki powinny zostać już dostarczone. Wstałem z kanapy, po czym podszedłem do drzwi wyjściowych, po drodze zabierając bluzę z wieszaka, którą narzuciłem na swoje ramiona. Opuściłem mieszkanie i zbiegłem na sam dół budynku, gdzie znajdowały się granatowe skrzynki. Wyjąłem kluczyki z kieszeni, następnie otwierając tę z numer dwadzieścia. Wyjąłem z niej pięć listów. Przeglądałem je uważnie, ale widziałem jedynie rachunek za rachunkiem. Przeczuwałem, że może to być dla mnie ciężki miesiąc pod względem finansowym. Nie zamartwiałem się tym jednak zbyt długo, ponieważ moim oczom ukazała się żółta koperta, a na niej napisane było pięknym, odręcznym pismem: "Harry Styles".
Zamknąłem skrzynkę i szybko wróciłem do mieszkania. Rzuciłem bluzę na szafkę, znajdującą się w przedpokoju i poszedłem do salonu. Usiadłem na niewielkiej kanapie. Otworzyłem ostrożnie kopertę, po czym wyjąłem z niej list. Poczułem zapach, który rozpoznawałem, ponieważ takich samych perfum używała Gemma. Przez chwilę zaciągałem się jeszcze ich zapachem zanim zabrałem się do czytania.
"Hej, Harry
To kolejny list, który ma ci wszystko wyjaśnić, a zarazem pierwszy, który napisałam. Nie mogę znaleźć wytłumaczenia, dlaczego właśnie ten zredagowałam na samym początku. Może to ze względu na to, że miał on być najkrótszy oraz kosztować mnie najmniej emocji. Chciałabym odpowiedzieć jedynie na jedno, proste pytanie.
Jak długo będę Cię potrzebować?
Będę Cię potrzebować już zapewne zawsze, bez względu na sytuację oraz to co zadzieje się w moim życiu. Nawet wtedy, gdy już całkowicie zerwę z Tobą kontakt to wciąż będę Cię potrzebować całą sobą. Problem tkwi jednak w tym, że Ciebie już w nim nie będzie. Jak widać to właśnie jest nam pisane. Nasza historia czasem przypomina mi bajkę, ale z małym wyjątkiem. One zawsze kończą się szczęśliwie w porównaniu do tego jak skończymy my. Właściwie powinnam napisać ja, ponieważ jestem pewna, że twoja będzie posiadała jedno z tych najpiękniejszych. Zobaczysz, że znajdziesz jeszcze tą jedyną, ożenisz się i będziesz miał gromadkę roześmianych brzdąców. Tego właśnie Ci życzę Harry.
Wydaje mi się, że odbiegłam trochę od tematu, co bardzo często mi się zdarza. Nie chcę się rozpisywać, ponieważ to nie ma większego sensu. Będę Cię potrzebować za każdym razem, gdy spojrzę na Twoje zdjęcie. Za każdym razem, kiedy wspomnienia z Tobą związane powrócą. Za każdym razem, gdy zobaczę jakąś zakochaną parę i jeszcze w wielu innych sytuacjach. Krótko mówiąc, będę Cię potrzebowała już zawsze bez względu na okoliczności.
To już wszystko na dzisiaj. Kocham Cię Harry. Nie zapominaj o tym. Albo jednak zapomnij. Wtedy będzie i o wiele łatwiej.
Twoja na zawsze,
Penny"
Łzy zaczęły spływać wzdłuż moich policzków. Nie mogłem zrozumieć, jak Penny mogła o czymś takim pomyśleć. Nie mogłem znaleźć tej jedynek w przyszłości, gdy już ją znalazłem, a była nią ona. To właśnie z nią pragnąłem stanąć na ślubnym kobiercu oraz ślubować wierność, uczciwość i to, że nie opuszczę jej aż do śmierci. To z Penny chciałem mieć gromadkę małych Stylesów, biegających po naszym domu. Ona była tą jedyną i nic nie wskazywało na to, że to się zmieni.
Jak mogła napisać, abym zapomniał? Kochałem ją. Nie zamierzałam przestawać. Nie potrafiłem zapomnieć o tej niezwykłej osobie, która zmieniła całe moje życie. To było rzeczą niemożliwą.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro