Otwórz dzień po moim pogrzebie

Żyjesz tam?
Skoro to czytasz, to pewnie tak.
Pamiętasz tą nockę w szkole? To był styczeń. Pamiętam to bardzo dobrze, bo zapisałam ten moment sobie w głowię, jako nasze siedzenie przy grzejniku i słuchanie muzyki. Najlepiej z tamtego okresu pamiętam piosenkę "Something I Need". Wiem, ty nigdy nie patrzyłeś na tekst piosenki. Ja zawsze. A ta piosenka była o miłości. Śpiewaliśmy ją razem cicho, na szkolnym korytarzu, oparci o grzejnik.
Nocka w szkole była pewnym dopełnieniem tego wszystkiego.
W tym momencie nie pamiętam, czy się do ciebie przytuliłam. Chyba nie.
Ale pamiętam, jak mówiłeś, że przez sen potrafisz wyznać, czy kogoś kochasz. Czekałam na moment, w którym uśniesz, żebym mogła sprawdzić, czy powiesz coś na mój temat. Niestety ty przeniosłeś swój materac obok grzejnika, a ja widziałam wzrok wychowawczyni - nie pozwoliłaby mi położyć się obok ciebie, nieważne jak bardzo tego pragnęłam.
Niedużo się dowiedziałam. Ale nadal miałam nadzieję na nasz związek.
Bo w końcu nadzieja umiera ostatnia, prawda?