Part 10
*Sky pov.*
Minął już miesiąc a on nadal się nie odezwał... Zrobiłam coś nie tak...?. Eh...to chyba żadna nowość...zawsze osoba którą poznam po jakimś czasie ode mnie odchodzi.
Leżałam na łóżku gdy nagle mój telefon zawibrował, a może to Taehyung?!. Odblokowałam telefon i otworzyłam chat. Nie, to tylko Hoseok z którym piszę od tygodnia.
Hosiek💜: Heeej Sky
Sky: Ta. Cześć.
Hosiek💜: Co jest?
Sky: Gadaj co z Tae!.
Hosiek💜: Nie mogę...
Sky: Dlaczego?!.
Hosiek💜: Po prostu nie mogę....
Sky: Świetnie... Czyli mogę go zaliczyć do listy osób która mnie opuściła.
Hosiek💜: Mogę powiedzieć tyle że nie może w tej chwili pisać.
Wyświetlono 15.50
-----
Wróciłam...
Przepraszam za moją nieobecność
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro