³ - ɪ ᴍɪꜱꜱ yᴏᴜ ʙᴜᴛ ɪ ɴᴇᴠᴇʀ ᴡᴀɴᴛ ᴛᴏ ꜱᴇᴇ yᴏᴜ ᴀɢᴀɪɴ
↷나인가요 그대
맘에 사는 한 사람
─── ・ 。゚☆: *.☆ .* :☆゚. ───
From: jungwoo
To: johnny
jungwoo:
Johnatanie Seo
jungwoo:
Słuchaj mnie no ty
jungwoo:
Co ty wyczyniasz
za cyrki do cholery?
johnny:
W ruch poszło pełne
imię, zaczynam się bać
jungwoo:
I bardzo dobrze, bo
to co robisz jest karygodne
johnny:
Ale ja nic
nie zrobiłem
jungwoo:
Nie był bym tego
taki pewien
jungwoo:
Co zrobiłeś Tenowi?
johnny:
Nic mu przecież
nie zrobiłem
johnny:
Wtf
johnny:
Co ten debil ci takiego
naopowiadał?
johnny:
W sumie mam to w chuju,
bo i tak jestem niewinny
jungwoo:
Nic mi nie musiał
mówić
jungwoo:
Lucas wszystko
mi wyjaśnił
jungwoo:
Myślałeś, że co?
jungwoo:
Że odjebiesz takie coś,
a ja będę tylko się temu
przyglądał i okazjonalnie
potakiwał głową?
johnny:
Oh
jungwoo:
Tylko tyle masz mi debilu
mi do powiedzenia?
jungwoo:
Oh?
jungwoo:
Oh co?
jungwoo:
"Oh jestem debilem i
potrzebuje dostać po ryju?"
jungwoo:
Czy "oh, nie wywarło to na
mnie żadnego wrażenia?"
johnny:
A czego jeszcze
ode mnie oczekujesz?
johnny:
Mam paść na kolana pod
twoim domem i powiedzieć,
że żałuję?
johnny:
O to ci chodzi?
jungwoo:
Oczekuję, że zachowasz się
jak facet i go przeprosisz
jungwoo:
Że nie będziesz się unosić
honorem i przyznasz do błędu
jungwoo:
Tego od ciebie oczekuję
jungwoo:
On przez ciebie
płacze idioto
jungwoo:
Nie mogę spokojnie siedzieć
u fryzjera, żebym nie dostawał
co chwilę telefonów od wściekłego
Lucasa, który planuje jak cię
zamordować na dwanaście
sposobów
jungwoo:
Nie mam na to teraz siły
jungwoo:
Więc masz to naprawić
johnny:
Wtf, on przeze
mnie płacze?
johnny:
Nie sądziłem, że będzie
tak grubo reagował
johnny:
Niszczenie mu psychy
nie było moim
pierwotnym planem
johnny:
Taką gnidą
nie jestem
johnny:
Co mam zrobić by
to naprawić?
johnny:
Na sumieniu mieć
go nie zamierzam
jungwoo:
Nie obchodzi mnie,
co zrobisz
jungwoo:
Masz go przeprosić i
tego od ciebie oczekuje
jungwoo:
Inaczej spuszczę Lucasa ze
smyczy i nawet nie mrugne
na to, co on ci zrobi
jungwoo:
Pewnie weźmie do pomocy
Taeyonga, więc przygotuj się
na podwójne tortury
jungwoo:
Oni we dwoje są dość niebezpieczni
i szaleni, a poza tym bardzo
protekcjonalni względem Tena
jungwoo:
Na twoim miejscu bym
się trochę bał
johnny:
Postaram się
johnny:
Nie chce dostać
po ryju od krajowego
wicemistrza karate
johnny:
Słyszałem, że ma
mocnego
buta
johnny:
A ja jestem za ładny by
moja twarz poszła w
niszczenie
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro