Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

9.0 §

 - Mam nieco lepszy pomysł. - wyjąłeś z torby maleńki, lśniący otoczak.

 - Skąd masz mój kamień!? - uniosła się najniższa z rusałek.

 - Znalazłem go w dole rzeki i pomyślałem, że pewnie należy do którejś z was. Chętnie go oddam w zamian za udzielenie informacji. - Zaproponowałeś własne warunki negocjacji. Uśmiech zrzedł z pogodnych twarzy wodnych nimf. Zaczęły szeptać między sobą, dyskutując nad tym, co z tobą zrobić.

 - To jak, zgoda? - ponagliłeś równie niewinnym tonem, jakim wcześniej to tobie zaproponowano układ. Nie chciałeś, żeby zbyt długo się naradzały. Wydawały się być o wiele sprytniejsze i mądrzejsze od ciebie.

 - Zgoda. - odpowiedziała była właścicielka kamienia. Ostrożnie złożyłeś zgubę na jej dłoniach.

 - Musisz podążyć wzdłuż drugiego brzegu rzeki, aż pod Wielką Sowę. Drzewo powinno znajdować się u samego podnóża góry, na pewno go nie przeoczysz.

Skinąłeś głową w podzięce. Rusałki rozstały się z tobą ciepło:

- Żegnaj! Wracaj, kiedy tylko zechcesz! - nie miałeś w planach prędko ich ponownie spotkać.

Tracisz kamień z runą.

(Jeśli przybyłeś sam, przechodzisz do 9.3§)

(Jeśli przybyłeś ze strzygami, przechodzisz do 10.0§) 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro