Kiedy klęknąłeś przy strumieniu, poczułeś jak z twojej szyi zsuwa się amulet. Poprawiłeś rzemyk, zawiązując go dokładniej. Ostatnie, czego byś chciał, to zgubić ten artefakt. Chciwie nabrałeś wody ze strumienia. Wziąłeś łyk, lecz od razu wyplułeś płyn z ust, krztusząc się. To, co zdawało się być wodą, paliło w gardło niczym ogień, pozostawiając po sobie ohydną gorycz. Przywołało to w tobie myśl o słabo przędzonej gorzale, która więcej wspólnego miała z trucizną, niż przyzwoitym trunkiem. Miałeś szczęście, że nie zacząłeś uzupełniać nią swojego temblaka. Pochylając się nad swoim odbiciem, kątem oka spostrzegłeś nikły błysk światła. Sięgnąłeś ręką w jego stronę i wyciągnąłeś ze strumienia tajemniczy przedmiot.

Znajdujesz kamień z runą.

1.1 § Podążasz leśną ścieżką.

1.3 § Idziesz w głąb lasu.